źródło zdjęcia : Lubimy Czytać.
Lektura książki nieco zajmuje. Liczy sobie 318 stron, i jest wyposażona w liczne przypisy, które pomagają czytanie. W czasie istnienia innego bloga, czytałem "Pamiętniki" Katarzyny jej pióra, jednak opisywana dziś książka jest znacznie lepsza. Zofia Herbst - Anhalt. Szczecińska księżniczka, którą los i życie wywindowały na sam szczyt. Autor nie szczędzi rozmaitości. Nie brak tutaj nie tylko polityki, ale i brutalnych opisów dławienia powstań, obok których znajdujemy przepiękne opisy przyrody, by przejść do opisywania tajemnic alkowy carycy. Tej, którą - jak wspomniałem wcześniej - los z prawie mieszczańskiej rodziny książęcej wywiódł na tron carski. Żądna władzy. Żądna rozkoszy cielesnych, nawet - przy końcu książki - sędziwego jak na ówczesne realia wieku. Przyjaciółka filozofów oświeceniowych, czyta i koresponduje z nimi, robi zaś już jako władczyni swoje. "Opiekunka chłopów" - pozwala ich sprzedawać nez ogródek szlachcie w niewolę za granicę Imperium Rosyjskiego. Niezwykle oczytana, niezwykle groźna. Kobieta - władczyni, kobieta - caryca. Po przybyciu do Rosji powoli zaczyna odkrywać swą nową ojczyznę, uczyć się zapamiętale rosyjskiego, zmienia wyznanie z ewangelicko - augsburskiego na prawosławie - i uczy się też jako bystry obserwator, a raczej "obserwatorka" - gier i gierek rządzących dworem. Przez jednych kochana, przez innych nienawidzona. Raz szczera, zaś innym razem - dwulicowa. Jak wspomniałem - kochana i nienawidzona. Czy warto sięgnąć po tę pozycję? Myślę , że tak. Stanowi genialne studium charakteru, charakteru osoby, która zniewoliła przecież naszą Ojczyznę... W publikacji jest mnóstwo wątków polskich, dlatego szczerze ją polecam.
Wokół tej postaci narosło tyle niesłychanych mitów i historii, że na pewno warto dowiedzieć się o niej więcej.
OdpowiedzUsuńDokładnie Tak Mirko. Serdecznie pozdrawiam, dziękując za komentarz. Lektura była niezwykle emocjonująca :-)
UsuńSama chętnie bym przeczytała tę książkę i polecę ją osobie, która bardzo interesuje sie historią. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również i ja Julito. Opasła książka, ale warta przeczytania. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :-) .
UsuńPrzyznam, że te polskie wątki mnie intrygują. To musi być wciągająca lektura.
OdpowiedzUsuńWciągająca lektura Wiolu. Musisz sięgnąć, polskich wątków jest co niemiara. Pozwoliło odkurzyć wiedzę :-) .
UsuńCiekawa postać historyczna :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
UsuńWidać, że kochasz historię.
OdpowiedzUsuńW końcu ją kończyłem Agnieszko w 2007 roku. Kilka lat w zawodzie. Pozdrawiam po szybkich, 9 minutowych zakupach.
UsuńFascynująca postać
OdpowiedzUsuńBardzo :-) Dziękuję i pozdrawiam Joasiu :-) .
UsuńZastanowię się jeszcze, gdyż na co dzień wolę nieco inne gatunkowo książki.
OdpowiedzUsuńZnam już mniej więcej Twoje gusta Cyrysiu, więc rozumiem. Ale ta pozycja jest bardzo dobra, pozdrawiam i dziękuję za komentarz :-) .
UsuńZ czasem, w wolnej chwili skuszę się na lekturę, bo uważam, że to interesująca i niedwuznaczna postać.
OdpowiedzUsuńKsiążkowy - las - dokładnie. Pozdrawiam, dziękując za komentarz :-) .
UsuńOj nie przepadam za tą panią. Dużo o niej słyszałam niedobrego. Strach pomyśleć, co władza może zrobić z człowieka. I jak okrutna i wyuzdana potrafi być kobieta. Raczej nie sięgnę po tę publikację. Pozdrawiam księżycowo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również księżycowo Lutano :-) .
UsuńChętnie kiedyś zajrzę do tej publikacji. Jak pisałam wcześniej, interesowałam się już nieco tą postacią. ;)
OdpowiedzUsuńPolecam Urocznico . Nie zawiedziesz się. Pozdrawiam znad dwóch czytników :-) .
UsuńKatarzyna Wielka to niewątpliwie ciekawa postać w historii i warto cokolwiek o niej wiedzieć. Zatem możliwe, że za jakiś czas sięgnę po książkę, o której wspomniałeś w notce, ale póki co skupiam się na tym co już mam na liście do przeczytania.
OdpowiedzUsuńNatalia Katarzyna - rozumiem. Czytam teraz m.in. jej "Pamiętniki". Pozdrawiam po zalatanym dniu - 99 minut na zakupach. Czytam też Historię Anglii Zinsa. Wielkie dzięki za komentarz :-) .
UsuńBardzo mnie zaciekawiłeś swoją opinią tej książki. Chyba będę musiała przeczytać, bo kto nie słyszał o słynnej Katarzynie? Znienawidzonej i podziwianej. Tytuł zapamiętuje i będę szukała:)
OdpowiedzUsuńPolecam Agnieszko :-) . Bardzo ciekawa książka. Pozdrawiam, dziękując za komentarz :-) .
OdpowiedzUsuńTo bardzo obfita lektura za Tobą. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Possi, dziękując za komentarz :-) .
UsuńZapisuję tytuł a książkę chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMeggie - polecam serdecznie. Jest świetna ! . Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :-) .
UsuńNie za wiele wiem o Katarzynie Wielkiej, trzeba to zmienić :)
OdpowiedzUsuńAlicjo - warto sięgnąć ;-) . Pozdrawia i dziękuje za komentarz były szkolny bibliotekarz :-) .
UsuńTo coś dla mnie. Też bym sobie przeczytała tę książkę :) Uwielbiam cynamon, dodaję go prawie do każdej kawy, tak jak ostatnimi czasy korzeń imbiru do herbaty plus cytryna. I zero cukru (trochę cierpkie, ale można przywyknąć).
OdpowiedzUsuńW okresie wiosennym- jesiennym wręcz zbawienne :) Zdrówka!
Pozdrawiam również :-) .
UsuńMiało być wiosenno-jesiennym :*
OdpowiedzUsuń:-) .
Usuń