Książkę zamówiłem w Świecie Książki. Jej lektura zajęła mi jeden zimowy wieczór. Jest mi bliska, gdyż mój Śp. Dziadek Władysław brał udział w Wojnie Obronnej w 1939 roku, w Strzelcach Podhalańskich, zaś służbę wojskową odbywał przy granicy z Rumunią.
Książka wciąga od pierwszych chwil. Autora nikomu chyba przedstawiać nie trzeba.
" Westerplatte - miało się bronić 12 godzin, wytrzymało siedem dni"
"W tej książce jest wszystko - odwaga i tchórzostwo, honor i okrucieństwo. Nadzieja na zwycięstwo i straszliwa gorycz klęski. Jacek Komuda ludzkie losy splótł z Wielką Historią. Na moment zwrotny w dziejach Polski, Europy i świata - możemy obejrzeć oczami zwykłego piechura. Człowieka zamkniętego w żelbetonowym bunkrze. "
Autor ma bardzo lekkie pióro.
Obrona Westerplatte przez 182 polskich żołnierzy stała się legendą Kampanii Wrześniowej.
Śmiało książkę można polecić nie tylko historykom. Autora chyba wszyscy znają. Dosadna proza, bardzo dobre ujęcie tematu. Książka jest cegłą, liczy blisko 500 stron, jednakże bardzo dobrze się ją czyta.
Serdecznie Polecam !
Książka gości w zbiorach bibliotecznych mojej drugiej połówki, więc może kiedyś przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńObszerna lektura. Ale warto ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńWarto !
UsuńMuszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńSpokojnych i zdrowych Świąt:).
OdpowiedzUsuńps. Książka jest niewątpliwie ciekawa i warta przeczytania, ale musi poczekać w kolejce, bo stos książek przede mną.
Doskonale rozumiem Wilmo !Wzajemności ślę !
UsuńKsiazka warta przeczytania, ale w jeden wieczór no no no no...... wyrazy szacunku. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Krysiu !
UsuńJestem zaintrygowana tematyką tej książki i chętnie poznam ją bliżej.
OdpowiedzUsuńŚwietnie Krysiu !
UsuńNasz Dziadek inspiruje, super :) Pozdrówki.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz !
Usuń