Książkę pierwszy raz przeczytałem bodajże na starym blogu - Imperium Lektur 1. A dobra fantastyka jest zawsze w cenie. Książkę zakupiłem w Kolporterze, tuż za rogiem. Autorki chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Snuje fantastyczną - i to fantastyczną przez duże F opowieść o losach kilkorga bohaterów, na dalekiej, mroźnej Syberii. Muszę przyznać, że sam uczyłem się języka rosyjskiego osiem lat - najpierw w szkole podstawowej od piątej klasy , a potem w liceum przez cztery lata. Nawet egzamin z języka obcego - zdawałem właśnie z rosyjskiego. Jak wspomniałem - na dobrej książce nic się nie traci. Marzyła mi się kiedyś nawet podróż koleją transsyberyjską. A "Ruda sfora" - no cóż - Autorka poraża swą znajomością realiów syberyjskiej mitologii.
To naznaczona rdzą zakrzepłej krwi, potężna nienawiścią i butą, maszyna do zabijania. Widmo skazanej na przegraną wojny z Rudą Sforą zawisło właśnie nad kosmosem Jakutów. Straceńczej misji poddać się muszą: młody szaman na gadającym koniu, pieśniarz - wojownik - ze szponem w sercu - harda półbogini i kościej - tupilak - który miał być bardzo zły, ale nie umiał.
To naprawdę dobra opowieść, a na dobrej książce - jak wspomniałem - się nie traci. Książka wciąga od pierwszych stron. Na końcu mamy słowniczek mitologiczny. Zachęcam do lektury wszystkich Czytelników bloga.
Ja nie czytam fantastyki, ale wielbiciele gatunku, na pewno zainteresują się tym tytułem. 😊
OdpowiedzUsuńTak Agnieszko, bardzo dobra książka :)
UsuńCzytałam, świetne, również polecam! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz Ew :)
UsuńNie miałam jeszcze okazji czytać tej książki.
OdpowiedzUsuńPolecam Wiolu :)
UsuńKiedyś czytałam powieść autorki, którą bardzo dużo ludzi polecało i mocno się zawiodłam. Obecnie nawet nie pamiętam tytułu, a w pamięci utkwiło mi z lektury jedynie to, że zupełnie nie odpowiadał mi styl autorki. Może kiedyś dam pisarce jeszcze jedną szansę, ale na razie skupię się na innych pozycjach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Biblioteka Feniksa
Dziękuję za komentarz
OdpowiedzUsuńOj, na Rudą Sforę czaję się już od dawna, jednak nie bardzo jest okazja po nią sięgnąć. Mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni. :)
OdpowiedzUsuńPolecam !
UsuńKlimaty brata <3
OdpowiedzUsuńDobra fantastyka zawsze w cenie !
UsuńŚwietne pióro ma autorka :)
OdpowiedzUsuńFakt !
UsuńOd dawna mam w planach twórczość tej autorki, ale jakoś się nie składa. Czas to zmienić. :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam :)
UsuńTeż uczyłam się w podstawówce rosyjskiego :)
OdpowiedzUsuńCo do książki "Ruda sfora", to wyjątkowo mam chęć ją poznać bliżej.
Cieszę się Cyrysiu.
UsuńBardzo lubię fantastykę, mój klimat :) Książki niestety nie znam ale przyznam, że bardzo mnie zainteresowała :) Wspaniała recenzja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Dziękuję za komentarz. Jest budujący. Pozdrawiam!
UsuńZachęciłeś mnie, więc wpisuję tę książkę na listę pt: "Do przeczytania".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Dziękuję za odwiedziny Stokrotko :)
Usuńbrzmi ciekawie, poszukam w biblotece.
OdpowiedzUsuńKrysiu, naprawdę warto :)
UsuńPrzedstawia się interesująco, choć ta Syberia trochę mnie przeraża ;)
OdpowiedzUsuńPolecam !!
UsuńKossakowska jeszcze przede mną!
OdpowiedzUsuńWarto, warto Ew :)
UsuńNie czytałam jeszcze nic od tej autorki, ale planuję pewnego dnia nadrobić trochę zaległości w owej materii i sięgnąć przynajmniej po jedną książkę spod jej pióra. Nie wiem jednak, czy będzie to akurat "Ruda sfora". Zobaczę, co mają w odwiedzanych przeze mnie bibliotekach. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam, warto :)
Usuń