źródło zdjęcia : Lubimy Czytać.
Czytelnicy bloga dość dobrze wiedzą, że tematyka monarchii brytyjskiej mnie pociąga od lat. Opiniowana książka jest e - bookiem, zakupionym na Woblink.
Marka Rybarczyka - też nie trzeba przedstawiać - zajmuje się on od lat Windsorami. E - book przeczytałem dość szybko, czytnik bowiem wymaga nieco innego tempa.
A Autor prowadzi nas przez meandry "Firmy" bardzo ciekawie i rzetelnie. Jest to pozycja nie tyle pełna ciekawostek, co pełna sensacji, a jej lektura przyprawić może Czytelnika o rumieńce.
Sporo jest o Lady Di - jak to książę Karol w przeddzień ślubu oznajmił jej, że nie jest w niej zakochany. Diana czuła się prowadzona do ołtarza jak owca prowadzona na rzeź. Ale to już wiemy. Kamila dziś wiernie Karolowi towarzyszy w jego ekscentryzmie i wszelakich dziwactwach.
Królowa Wiktoria - nie taka, jak ją malują . Nienasycona życia, do momentu objęcia tronu pilnie strzeżona przez swą matkę. Po śmierci Alberta nakłada czarne szaty wdowy, ale - co ciekawe - nie stroni od mężczyzn. Wiktoria jest znana z tego też (między innymi) - że w sprawach publicznych bardzo odsuwała się od nich - i - w myśl niespisanej brytyjskiej konstytucji - nie mieszała się w politykę. Nazywano ją też "Panią Brown" - gdyż bardzo zbliżyła się do swego koniuszego. Pokochała też Balmoral - który uwielbia miłościwie panująca Elżbieta II.
Książę Harry - też o nim wiele w tej pozycji. Wyłamał się z systemu. Buńczuczny książę, który bardziej niż William przeżył śmierć Diany w 1997 roku. Z szalonym okresem dojrzewania.
Książę Karol - służący prasują mu sznurówki, wyciskają pastę do zębów na szczoteczkę. Karol niestety miesza się w politykę - czym doprowadza do czerwoności brytyjski establishment.
Królowa Elżbieta - służbista. Szefowa "Firmy". Nie znosi kotów, uśmiecha się przeważnie jedynie do swoich koni i piesków. Ale - jak wspomniałem - służbistka.
Książka jak wspomniano wyżej - może wywołać rumieńce. Ta książka Marka Rybarczyka jest nieco inna od poprzednich. Bez ogródek pisze on o skandalach , jakie towarzyszą arystokracji na Wyspach i poza nimi. Wspomina o poważnym przez nich łamaniu prawa, i o tym - jak to prawo miejscami w historii było inne dla plebsu, a inne dla mających "błękitną" krew.
Książkę czyta się szybko. Na końcu jest bibliografia w języku angielskim oraz ciekawe ilustracje.
Pełna ciekawostek, porywająca i zaskakująca. Naprawdę wiele w niej o skandalach - mniejszych - bądź większych brytyjskich elit.
Czy polecam ? Tak, ta książka Marka Rybarczyka jest inna od dotychczasowych .
Bardzo interesująca publikacja.
OdpowiedzUsuńAgnieszko - bardzo, możesz polecać :-) . Pozdrawiam i dziękuję za komentarz, dobrej nocy :-) .
UsuńTym razem coś dla mnie, gdyż bardzo jestem ciekawa wszelkich skandali monarchii brytyjskiej.
OdpowiedzUsuńCiesze się Cyrysiu. Powinnaś być zadowolona, pozdrawiam, dziękuję za komentarz :-) .
UsuńTe ciekawostki, o których wspominasz to na pewno najbardziej intrygująca warstwa książki.
OdpowiedzUsuńJest ich wiele. Pozdrawiam Wiolu, po 23 minutach szybkich zakupów. Teraz czekam na podręczniki do Liceum. Dziękuję za komentarz :-) .
UsuńMoże kupię tę książkę mamie lub babci, obie interesują się brytyjską rodziną królewską. :)
OdpowiedzUsuńUrocznico - polecam, nie zawiodą się. Jest specyficzna. Teraz od Windsorów odpoczywam. Jest też trochę kontrowersyjna ;-) . Pozdrawiam po zabieganym przedpołudniu. A na południu halny i trochę się ochłodziło ;-) .
UsuńWydaje mi się, że zachęciłeś mnie do lektury. :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, komentarz niestety wrzuciło do spamu ;-) .
UsuńTakie skandale pokazują, że nawet tzw. wyższe sfery w tym angielski dwór królewski nie są bez wad, wszak nikt z nas nie jest doskonały.
OdpowiedzUsuńTo dobrze, bo byłoby na tym świecie śmiertelnie nudo. Chętnie zajrzę do tej książki, jak ją gdzieś spotkam. Miłego wtorku, Jardianie 🙂
Miłego i Tobie Lutano. Na południu deszcz i się schłodziło :-) . Pozdrawiam serdecznie :-) .
UsuńSkandale angielskich krolow. Chyba jednak nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńTrudno, pozdrawiam Krysiu :-) .
UsuńSkandale angielskich keoliw. Chyba jednak nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńTwój komentarz się zdublował ;-) .
UsuńMnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńCieszę się. Wrzuciło Twój komentarz do spamu, ale odgrzebałem ;-) .
UsuńNa pewno jest w niej wiele ciekawostek, o których nie wiemy.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, pozdrawiam i dziękuję za komentarz :-) .
UsuńZapisałam sobie tytuł.
OdpowiedzUsuńŚwietnie :-) .
UsuńBardzo lubię książki Rybarczyka, ostatnio też jedną czytałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alicjo. Dziękuję za komentarz, blogger coś do spamu wrzuca ;-) .
UsuńChyba w jednej z bibliotek, do których chodzę, mają tę książkę, bo właśnie kojarzę, że mam ją w planach kiedyś wypożyczyć. Swoją drogą, mam wrażenie, że wraz z odejściem Elżbiety II skończyła się pewna epoka :(
OdpowiedzUsuńTak, Julito skończyła się pewna epoka, śmiało sięgaj po tę pozycję :-) . Pozdrawiam, dziękując za komentarz :-) .
UsuńO widzisz Jardianie, to jest interesujące. Ja z wypiekami czytam Mgły Avalonu, choć to nie dokument ale dzieje się tam, oj dzieje. Nie wiedziałam tego o królowej Wiktori.
OdpowiedzUsuńKasinyswiat
:-) .
OdpowiedzUsuń