Któż z nas o niej nie słyszał? Lady Di, Księżna Ludzkich Serc. Jej pogrzeb w 1997 - ym siódmym roku oglądałem jako świeżo upieczony pierwszoklasista liceum. Diana to postać skomplikowana. Za życia kochana i nienawidzona, po śmierci - niemal święta. Wokół tejże narosło wiele mitów i legend. Wybrana przez establishment - nie czuła się w nim dobrze. Królowa Elżbieta II powiedziała po jej śmierci: "W tym kraju (Wielkiej Brytanii - przypis mój) - działają siły, o których nie mamy pojęcia." Diana pochodziła - jak już wspomniano gdzieś - spoza układów brytyjskich. Miała własny tytuł - hrabiowski. Była spokrewniona z samym Winstonem Churchill ' em. Jej śmierć chyba jednak pozostanie nieodgadnioną zagadką. Skomplikowana. Kochana, nienawidzona, ubóstwiana. Korzystała z psychoterapii i porad psychiatrów. Nienawidziła jej Królowa Matka - o której to mawiała, widząc jej zdjęcia w kolorowych magazynach (o księżnej Di)"Ta głupia dziewucha". W rodzinie królewskiej nie czuła się dobrze. Ślub Diany i Karola w 1981 roku w Katedrze Świętego Pawła w Londynie oglądały setki milionów ludzi na całym świecie. Zaś Diana - już wtedy - czuła się jak owca prowadzona na rzeź. Pasjonuje mnie jak i innych. A co Wy, drodzy Czytelnicy tegoż bloga sądzicie o Lady Di ? Czy macie o niej jakieś zdanie ? Jak myślicie - czy sama sobie zgotowała taki los? Czekam na opinię i jesiennie pozdrawiam :)
piątek, 2 października 2020
Lady Di. Diana Spencer. (Piątki z Windsorami).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Do dziś jej śmierć generuje wiele teorii spiskowych. Ciekawe, jak było naprawdę...
OdpowiedzUsuńSam jestem ciekaw Wiolu. Pozdrawiam :)
UsuńDiana to ciekawa postać. Szkoda, że jej los potoczył się tak, a nie inaczej. :( Pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnego weekendu.
OdpowiedzUsuńJa również pozdrawiam i również życzę spokojnego weekendu :)
UsuńBardzo poruszyła mnie śmierć Diany. Żal mi Jej.
OdpowiedzUsuńMnie też . Pozdrawiam Agnieszko .
UsuńBardzo intryguje mnie historia Diany, a zwłaszcza jej niejasna śmierć.
OdpowiedzUsuńTo ciekawa postać. Chyba Jej śmierć pozostanie dla nas tajemnicą :)
UsuńWstyd przyznać, ale mało o niej słyszałam. Jestem z rocznika 01 więc dużo mnie ominęło ;)
OdpowiedzUsuńJest w sieci dużo filmów, dużo e - booków. Polecam zapoznanie się z nimi. Pozdrawiam :)
UsuńJestem ostrożna w ocenianiu ludzi i ich wyborów. Staram się tego nie czynić, nie uważam też, że księżna Diana sama sobie zgotowała taki los. Życie w rodzinie królewskiej nie jest łatwe, konwenanse i protokół dyplomatyczny. Tych ostatnich ''Królowa Ludzkich Serc" nie potrafiła zaakceptować. Nie przepadam za Dianą, to jednak dostrzegam spore plusy jej działalności. Choćby porozumienie z 3 grudnia 1997 roku w Ottawie o zakazie stosowania min przeciwpiechotnych. To była Jej inicjatywa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, będąc już po sobotnich porządkach, zastanawiając się co by tu przeczytać:))
Dziękuję za komentarz Lady Makbet !
UsuńByła człowiekiem, z wadami i zaletami, żyjącym na świeczniku. Jaka była wiedziała ona sama.
OdpowiedzUsuńDokładnie Taki jest świat :)
UsuńPostać wokół, której narosło wiele legend
OdpowiedzUsuńBardzo wiele legend - można dodać :)
UsuńSzczerze mówiąc kiedy umarła byłam tak poruszona tym faktem, że nawet poświęciłam jej stronę mojego pamiętnika :) Wkleiłam nawet wycinki z gazet. Ciężko mi ją jednak oceniać, skoro jej nie znałam. Na pewno jednak nie popieram jej romansu.
OdpowiedzUsuńTak - dokładnie - zarówno ona jak i Karol mieli swoje grzeszki :)
UsuńDiana była dobra, za dobra, miała ocieplić wizerunek rodziny królewskiej, niechęci społeczeństwa do monarchii brytyjskiej w owym czasie. Małżeństwo z Karolem było układem na który się zgodziła, nie przypuszczała nawet w co się pakuje. Kiedy zrobiła swoje - urodziła synów, tak naprawdę nie była już im potrzebna. Musiała się okropnie czuć w tej "złotej klatce" bardzo samotna i wyobcowana, nic dziwnego, że szukała szczęścia gdzie indziej. Harry zrobił to na co ona praktycznie nie miała szans, podziękował temu "sztywnemu towarzystwu", bo jak można rozwieść się z królem? A król Karol kupował Kamili korale...
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz Lutano ! Niestety, tak było :/
UsuńDobrej niedzieli!
OdpowiedzUsuńP.S. U mnie pada deszcz :)
PS ja też. Również życzę dobrej niedzieli. U mnie lekko padało i grzmiało :)
UsuńZ pewnością Lady Diana była bardzo nieszczęśliwa.
OdpowiedzUsuńPo pewnym czasie zaczęła walczyś o swoje szczęście ale to skończyło się dla niej bardzo źle.
Zgadzam się Stokrotko z Tobą. Pozdrawiam jesiennie i mglisto :)
Usuń