Książka ta wciąga już od pierwszych stron. Czy komuś trzeba przedstawiać postać Marii Konopnickiej? Chyba nie. Iwona Kienzler zaś posiada bardzo dobre pióro, zaś publikacja została opatrzona solidnymi przypisami. Z kart tego dzieła wyziera nieco inna postać wybitnej poetki, od tej, którą znamy przynajmniej z lektur szkolnych. Konopnicka tutaj jest mocno "odbrązowiona". Na 246 stronach jest wiele ciekawostek z życia, nie znanych większości Czytelników. Konopnicka była bardzo charakterną kobietą, która po urodzeniu wielu dzieci i odchowaniu ich rozstała się z mężem i zajęła własnymi sprawami. Nieco zaskakuje rozdział poświęcony o jej związku z malarką Dulębianką. Niemniej - książkę tę bardzo szybko się czyta, można na tej lekturze zarwać jedną noc czy jedno popołudnie. Iwona Kienzler do tej pory była mi znana z e - book 'a o Windsorach. Książkę recenzowaną wydało znane wydawnictwo Bellona. I jakaż ta Konopnicka była naprawdę? Miejscami bardzo krnąbrna, wyłamująca się z epokowych gorsetów. I to jest ważne. Dziełko to wciąga - jak już wspomniałem. Pełno jest także ciekawostek także z epoki. Ale mamy przypisy, co jest na plus. Mamy tutaj Konopnicką - jakiej nie znaliśmy do tej pory. Serdecznie polecam wszystkim Czytelnikom Imperium Lektur 2 :)
poniedziałek, 24 maja 2021
Rozwydrzona bezbożnica - Maria Konopnicka - Iwona Kienzler. Wydawnictwo Bellona (książka biblioteczna).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Muszę kiedyś coś przeczytać spod pióra Iwony Kienzler. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńJa również pozdrawiam . Autorka warta poznania. Dziś intensywny dzień - 108 minut na zewnątrz, w tym odległy cmentarz.
UsuńPóki co mam za sobą książkę o Filipie i Elżbiecie II od tej autorki. Mnie również odpowiada jej piór, więc sięgnę po jeszcze inne jej książki. :)
UsuńPolecam, są świetne. Pozdrawiam po 19 minutach zakupów w świetle Pełni i Słońca ;-) .
UsuńTej książki autorki jeszcze nie czytałam. Na pewno jednak chętnie bym do niej zajrzała.
OdpowiedzUsuńPolecam Wiolu, bardzo ciekawa :) Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
UsuńCzuję się skuszona do sięgnięcia po tę książkę.
OdpowiedzUsuńAgnieszko - warto. To już chyba trzecia lektura moja tej Autorki. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
UsuńKonopnicka jest wszystkim znana, ale większość z nas niewiele wie o jej życiu prywatnym. To musi być bardzo ciekawa lektura. Z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńRodzina testuje - polecam, bardzo ciekawa książka. Wczoraj miałem intensywny dzień. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
UsuńKsiążki Iwony Kienzler znam i często czytam, a co do Konopnickiej: fakt, intrygująca postać oraz autorka. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Urocznico za komentarz. Książki są niezwykłe. Pozdrawiam. Dziś 16 minut na zewnątrz, w tym Biblioteka a po 14.30 zakupy. Wszystkiego dobrego :)
UsuńWitam serdecznie
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam pióra autorki, ale nazwisko jest mi znane. nie wiem jednak skąd :) Fantastyczna recenzja, muszę koniecznie zapoznać się bliżej z tą książką! To na pewno świetna pozycja, będę ją mieć na uwadze :)
Pozdrawiam
Ayuna, serdecznie dziękuję za odwiedziny i komentarz. Książka już wróciła dziś rano do biblioteki. Wszystkiego dobrego :)
UsuńJestem ciekawa tej książki :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńMaria Konopnicka wielką pisarką była, a jak się okazuje i bardzo barwne wiodła życie. Ciekawa recenzja Jarku, zachęcająca do zapoznania się z książką o niej :) Najbardziej znana mi jest i lubiana " Bajka o krasnoludkach i sierotce Marysi". Czytałam ją jeszcze w podstawówce, a także słuchałam na płycie longplay z adapteru, jak i bardzo wiele innych bajek z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Jarku. Wszystkiego Dobrego :)
Dziękuję za komentarz Lutano. Również życzę wszystkiego dobrego :)
UsuńKonopnickiej ciężko nie znać, ale zgadzam się, że o niej pewnie większość niewiele wie.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak Joanno :) Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
UsuńW sumie o Marii Konopnickiej mało wiemy.
OdpowiedzUsuńTak Krystyno, do niektórych źródeł nie dotrzemy. Pozdrawiam. Ja po 10 minutowym spacerze - chleb i kwiaty dla Mamy, a potem szczepienie. Pozdrawiam :)
UsuńCiekawa jestem "drugiej" twarzy Konopnickiej. Wydawnictwo Bellona wydaje według mnie bardzo dobre książki.
OdpowiedzUsuńKsiążkowy Las - zgadzam się. Dobre, fakt. Pozdrawiam, dziś było szczepienie i 75 minut na zewnątrz :)
UsuńPo kilku pierwszych stronach wciągnęłam się na dobre.
OdpowiedzUsuńCieszę się Natalio :)
UsuńZ wielką ciekawością przeczytam tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPolecam Monika Olga. Jest piękna. Dziś sprzątanie, tylko 13 minut na zewnątrz, bo czytam jak najwięcej. Pozdrawiam :)
UsuńTo zdecydowanie coś dla mnie :) Lubię czytać o silnych, charakternych kobietach :)
OdpowiedzUsuńKrólowa Karo - cieszę się. Książka jest wyjątkowa. :)
UsuńMaria Konopnicka była osobą bardzo energiczną i dobrze zorganizowaną. Poza tym miała wyjątkowo nieudanego mężą i to ona w małżeństwie "nosiła spodnie".
OdpowiedzUsuńTeż o niej dużo czytałam, także o związku z Dulębianką. Ale tej książki nie znam więc z pewnością kiedys przeczytam.
Dziękuję bardzo :-)
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam Stokrotko :-)
UsuńChętnie poznam nieco inną odsłonę wybitnej poetki.
OdpowiedzUsuńPolecam Cyrysiu. Postać nietuzinkowa. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
UsuńŻycie Konopnickiej autorki Roty jest bardzo ciekawe. Pochodziła z Suwałk, związana ze Lwowem była niczym Maria Skłodowska-Curie literatury. Chyba krasnoludki o niej pamiętają. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie.
UsuńChętnie przeczytam. Aktualnie mam na tapecie biografię Marii Skłodowskiej - Curie - zaczyna się obiecująco. :) Gorąco pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa również gorąco polecam. Co do biografii Skłodowskiej - również chętnie sięgnę . Pozdrawiam :)
UsuńNie słyszałam jeszcze o tej książce Konopnickiej. Znam ją z wierszyków dla dzieci. Trzeba się doszkolić;)
OdpowiedzUsuńPolecam. I dziękuję za komentarz.
UsuńWłaśnie za to lubię takie książki, za odbrązawianie i tworzenie z pomników ludzi, po prostu ludzi. Będę pamiętała o tej książce, ponieważ są utwory, które Konopnickiej lubię.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie.
UsuńO proszę proszę, nie wiedziałam że Konopnicka gustowała w kobietach. Może byc ciekawa lektura. Dziś też o niej wspominałam w poście. Pozdrawiam Cię najserdeczniej.
OdpowiedzUsuń