źródło zdjęcia: Gala.pl. Księżna Diana. Nieco spoza europejskich układów, krewna samego Winstona Churchilla, którego biografię teraz czytam. Urodzona w doskonałej, hrabiowskiej rodzinie. Jednak jej dzieciństwo nie było usłane różami. Ojciec Lady Di - rozwiódł się z jej matką i poślubił autorkę słynnych romansów. Diana , jej dwie siostry i brat - musieli wychowywać się bez matki. Bohaterka niniejszego wpisu, nie miała większych sukcesów na polu edukacji. Na jej pamiętnym pogrzebie w 1997 roku, brat - jak może wielu Czytelników pamięta - wygłosił w Opactwie Westminsterskim płomienne przemówienie. Jego zdaniem - padła ofiarą nie tylko mediów i prasy, ale także establishmentu. Wprowadzając ją do "Firmy" - jak to się często określa Windsorów - miano wielkie nadzieje. A któż je miał? Karol, Elżbieta II, Filip, Królowa Matka. Diana od lat zmagała się z własnymi demonami. Depresją, bulimią. Gdy była w ciąży z Williamem - rzuciła się ze schodów . Ślub odbył się w 1981 roku w londyńskiej Katedrze Św. Pawła - bowiem ten obiekt miał lepsze nagłośnienie. Ponoć - jak przyzna Diana po latach - widziała idąc prowadzona przed ołtarz przez swego ojca - Camillę nieźle ukrytą za kapeluszem. Młoda, niedoświadczona, była jak owca prowadzona na rzeź. Jak wiemy - z czasem doskonale jednak odnalazła się w swej roli, kokietując prasę i fotoreporterów - co doprowadziło do tragedii w 1997 roku. Diana - imię jej zaczerpnięte przecież z mitologii - oznaczało boginię łowów. Zapytała raz kogoś ze swej służby - czy zmieni się z czasem. Odpowiedź była jednoznaczna. "Tak zmieni się Pani. Jeśli zażąda Pani samochodu o północy, bądź ulubionej potrawy o dowolnej porze dnia". Diana wtedy lekko się zmieszała, - i - zastanowiła. Pogrzeb był oglądany na całym świecie, oglądałem go i ja. Polecam film "Królowa" z Hellen Mirren . Jak jedna śmierć zachwiała - jak potrafiła zachwiać całą tysiącletnią monarchią.
Należę do tych milionów ludzi, którzy kochają księżną Dianę. Na zawsze pozostanie ona w moim sercu i pamięci.
OdpowiedzUsuńAgnieszko pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz.
UsuńTragiczna postać. Bardzo mi żal tej kobiety.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak Wiolu. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za komentarz
UsuńNiezwykła osoba. Szkoda, że spotkał ją tak tragiczny los.
OdpowiedzUsuńDokładnie Mirosławo. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
UsuńCiekawy wpis o interesującej postaci. Przykro mi, że życie Diany tak wcześnie się zakończyło. Co do filmu "Królowa", kiedyś w wydaniu kioskowym kupiłam (dodatek do czasopisma), ale odłożyłam i zapomniałam obejrzeć. :( Muszę go odszukać.
OdpowiedzUsuńKoniecznie odszukaj . Jest bardzo ciekawy - ten film. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz :)
Usuń"Jak jedna śmierć zachwiała - jak potrafiła zachwiać całą tysiącletnią monarchią." i to jest świetne podsumowanie
OdpowiedzUsuńJoanno - dokładnie. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :-)
UsuńUrocza Diana, która wyszła za "Trolla" ;) Postać legenda właściwie. Wzór do naśladowania za dobre serce i prostotę, której brak niejednej księżniczce. Wydawało się, że ma w życiu to, co najlepsze... Miłość do synów rekompensowała jej brak miłości u ich ojca. Ociepliła wizerunek "sztywnego dworu", który tracił w oczach społeczeństwa i budził złe nastroje. Wyszła poza fasadę, wpuściła tam więcej świeżego powietrza. I co najważniejsze pozostała sobą. Sorry za ten przydługi komentarz, ale nie da się o Dianie napisać w dwóch słowach. To zdecydowanie za mało. Wiatr jesienny wieje. Trzymaj się ciepło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lutano za komentarz. Fakt, wyszła poza schemat. U mnie też wiatr jesienny wieje. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
UsuńTo bardzo ciekawa postać. I ja oglądałam transmisję z jej pogrzebu. A film świetny dzięki roli Mirren. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKsiążkowy Las - dokładnie. Film genialny, zresztą nagrodzony. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
UsuńPostać, którą wciąż cenią i kochają miliony. Pamiętam szum medialny wokół niej, a także jej śmierć, choć byłam wtedy kilkuletnim dzieckiem. Moja mama i babcia bardzo to przeżywały.
OdpowiedzUsuńTak, postać bardzo intrygująca. Oglądałem ten pogrzeb, będąc w pierwszej klasie LO. U Babci, nie pamiętam, czy miała kolorowy, czy czarno - biały jeszcze telewizor. Ale zapadł mi w pamięć. Pozdrawiam po kilku godzinach sprzątania i 35 minutach na zakupach :)
UsuńByła taka zagubiona i osamotniona...
OdpowiedzUsuńMonika Olga - dokładnie. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
UsuńJak o niej czytam to robi mi się smutno.
OdpowiedzUsuńNiestety, postać to tragiczna :/
UsuńBardzo milo wspominam Lady Di. Szkoda, ze tak wygladalo jej zycie w rodzinie krolewskiej. Nie miala zadnego wsparcia Windsorow, nawet meza ktorego kochala. Bajkowe zycie znane tylko z bajek bylo dla niej koszmarne. Wszedzie przesladowala ja Kamila, kochanka Karola. Kiedys juz czytalam jakas biografie Diany. Pogrzeb ksiaznej ogladalam z chusteczkami pod reka, nie dalo sie inaczej. Pozdrawiam Jardianie
OdpowiedzUsuńKasia Dudziak - dziękuję za ten komentarz. Fakt - jej życie nie było bajkowe. Pozdrawiam serdecznie i miłej soboty ;-)
UsuńNie wiedziałam, że księżna Diana cierpiała na depresję i bulimię oraz, że gdy była w ciąży z Williamem - rzuciła się ze schodów. Ileż ta kobieta musiała w swoim krótkim życiu wycierpieć..
OdpowiedzUsuńDokładnie Cyrysiu. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
UsuńTyle interesujących faktów! Będę musiała kiedyś przeczytać coś więcej na ten temat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zakładka do Przyszłości
Również pozdrawiam. To bardzo interesująca postać. Dziękuję za komentarz :)
UsuńO nieobecnych mówi się dobrze albo wcale, trudno więc dziś o publikacje, które źle oceniałaby Dianę. Jeśli wiedziała o romansach Karola i się na nie godziła, to też realizowała jakiś swój osobisty plan. Na wiele pytań już nigdy nie poznamy odpowiedzi.
OdpowiedzUsuńKrólowa Karo - dokładnie. Wiele akt jest na pewno tajnych. Można gdybać. Każda strona ma - dwie strony medalu. Serdecznie pozdrawiam, miałem aktywny dzień - kilkanaście godzin wyjazdu :)
UsuńCzłowiek, który będzie pamiętany zawsze.
OdpowiedzUsuńTaki jest świat - dokładnie. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
Usuń