źródło zdjęcia: : Lubimy Czytać.
Książka liczy sobie blisko 300 stron, lektura jej nieco zajmuje, jeśli zdobędziemy się na przygodę z Autorem i przystąpimy do pewnych mentalnych ćwiczeń. Książka ta została przeze mnie zakupiona bodajże w 2010 roku, potem powędrowała do biblioteki. Prezentuje nieco inne spojrzenie na to, co na co dzień doświadczamy w snach, - czyli czasie głębokiego snu, w relacjach z innymi, z tak zwanymi progami - czyli problemami , uzależnieniami, kłopotami w związkach i grupach. Autor - ma lekkie dość pióro, jest oprócz tego, że z wykształcenia "psychologiem zorientowanym na proces" - to - także fizykiem. Książka jest bardzo ciekawa, wciągająca, Autor prowadzi z nami swoistą "grę". Książki jego są dość dostępne na naszym , polskim rynku wydawniczym. Mamy w tym dziele właściwie zupełnie inne spojrzenie na europejską psychologię. Wprowadzono pojęcie "śnienia całodobowego" - oraz - bardzo ciekawy termin: "zaśnienie". Pełno zaskakujących rzeczy, pełno nowatorstwa, pełno zachęty do samorefleksji - oraz - Autor jak już wyżej wspomniałem - zachęca do ćwiczeń, do aktywnej lektury. Wróciłem do tej książki po latach. Odkryłem i zauważyłem zupełnie nowe rzeczy. Tak już jest z dobrymi i trudnymi miejscami książkami - że przy kolejnym czytaniu - wyłuskujemy coś nowego. Jednak nie ze wszystkim z Autorem - w wielu rzeczach się nie zgadzam. Nie zgadzam się z tym, że jeśli ktoś choruje przewlekle - to np. nie powinien on brać tabletek. Takie to nieco "wschodniawe" - wybaczcie ten neologizm. Bo i do buddyzmu tutaj są nawiązania.
Świadome śnienie to temat intrygujący, chociaż nie mam tego typu zdolności ale na pewno warto wiedzieć więcej :)
OdpowiedzUsuńMirko - bardzo ciekawy temat, ja teraz od tej tematyki odpoczywam. Świadome i mnie się zdarzają. Pozdrawiam serdecznie i pozdrawiam z deszczowego południa Polski :)
UsuńKsiążka może być bardzo ciekawa, bo świadome śnienie to intrygujący temat. Chyba tylko raz mi się udało świadomie śnić, jednak trwało to dość krótko. Kiedyś interesowałam się tym tematem i próbowałam coś zdziałać w tym kierunku, ale jakoś z czasem mi się znudziło ;)
OdpowiedzUsuńMagnusie - temat jak rzeka, bardzo interesujący. Polecam tę lekturę, ale z drugiej strony - zalecam dystans. Więcej na temat świadomego śnienia - jest na przykład w książkach o Hunie. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
UsuńKsiążka zapewne ciekawa, jednak raczej nie dla mnie tym razem...
OdpowiedzUsuńMonika Olga - rozumiem to. Teraz ja czytam coś innego. Pozdrawiam po intensywnym spacerze - 20 - to minutowym, po Parku :)
UsuńSwego czasu czytałam trochę na ten temat, ale sama nigdy czegoś podobnego nie doświadczyłam.
OdpowiedzUsuńTo można rozwijać, ja już raczej nie praktykuję tego Agnieszko. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz :)
UsuńW ogóle nie ciekawi mnie ten temat.
OdpowiedzUsuńMnie teraz już mniej ;)
UsuńIntrygująca tematyka. Szczególnie ciekawi mnie wspomniane przez Ciebie "zaśnienie".
OdpowiedzUsuńJest tam nieco ciekawostek, ale teraz Cyrysiu stawiam na nieco inne lektury. Relaks po tej książce musi być ;)
UsuńZ tymi tabletkami też się nie zgadzam. Sama przewlekłe choruję i gdyby nie farmakologia może nie pisałabym już tego posta. Ale książka warta poznania, bo w końcu każdy może mieć swoje zdanie na każdy temat :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKsiążkowy Las - dokładnie. Trzeba sobie wyrobić własne zdanie na ten temat. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz :)
UsuńTo temat, który bardzo mocno mnie interesuje. Fajnie więc, że napisałeś o tej publikacji.
OdpowiedzUsuńCieszę się Wiolu. Ale raczej do tego typu publikacji należy nieco ostrożnie podchodzić . Pozdrawiam serdecznie na Pełni Księżyca :)
UsuńRównież uważam, że przy chorobach przewlekłych powinno się brać leki. Niemniej ogólnie książka wydaje się interesująca - ciekawi mnie świadome śnienie. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam i dziękuję za komentarz. W innych książkach tego Autora czytałem m.in. o pracy z osobami w śpiączce.
UsuńTemat z pewnością ciekawy, choć książka raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńJa sobie odpuściłem na pewien czas tego typu lektury. Dziś byłem w bibliotece, i kilka ciekawych rzeczy znalazłem. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
UsuńO to książka dla mnie. Dzięki.
OdpowiedzUsuńCieszę się Krysiu. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
UsuńPoratuj, gdzie można ją nabyć, zdobyć.
OdpowiedzUsuńAllegro, Tania Książka i biblioteki. Ale prędzej w Taniej Książce - ja ją zamówiłem kilka lat temu, ładnych parę lat, po czym trafiła do biblioteki :-)
UsuńKiedyś sporo czytałam na ten snów, chociaż tej książki nie znam. Przyznaję, że już mnie ta tematyka tak nie interesuje. Podobnie jak Ty nie zgadzam się co do kwestii tabletek. Niestety niektóre choroby wymagają farmakologii, chyba że nam życie nie miłe ;)
OdpowiedzUsuńRodzina Testuje - dokładnie. Z wieloma rzeczami w tej książce się nie zgadzam. Ale lektura ciekawa. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
UsuńTeoretyczne tematyka książki wskazuje na to, że mogłaby mi się spodobać, ale szczerze mówiąc wole zostać przy nieco bardziej naukowych pracach związanych z tym tematem.
OdpowiedzUsuńNatalia Katarzyna - doskonale rozumiem. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz. Dziś aktywnie z rana - 49 minutowy szybki spacer ;)
UsuńWydaje mi się nieco dziwna, ale może to tylko takie pierwsze wrażenie
OdpowiedzUsuńMasz dobre wrażenie - jest nieco dziwna. Na Instagramie ją nieco też podsumowałem. Do takich należy podchodzić ostrożnie, zwłaszcza, jeśli piszą , żeby nie brać tabletek. Ale ciekawe są inne książki - gdzie pracują nad osobami m.in. w stanach śpiączki. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
UsuńIntrygująca pozycja. Na pewno warto się z nią zapoznać, zwłaszcza, że sen to bardzo istotna część naszego życia. Śnienie na jawie zdarza się też nazbyt często, a jak powiedział kiedyś słynny Albert: " Nasza rzeczywistość jest złudzeniem, aczkolwiek bardzo przekonującym". Złudzenie, (za)śnienie, marzenie, iluzja... wszystko to można nazwać snem. Ja ze swoim Asc. w Rybach i Neptunem "na karku" śnię przez cały czas...
OdpowiedzUsuńSerdeczności raz jeszcze Jardianie :)
Lutano - bardzo dziękuję za ten długi i wiele wnoszący komentarz :) Książka już oddana do biblioteki, czytałem też inne książki Autora . Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńTo z pewnością bardzo ciekawa książka.
OdpowiedzUsuńPoszukam jej :-)
Dziękuję serdecznie.
A ja dziękuję również bardzo serdecznie za komentarz i odwiedziny u mnie. Pozdrawiam po szybkim, 14 minutowym spacerze :-)
UsuńSa takie lektury, do ktorych musimy dojrzec. Byly takie ksiazki na mojej drodze do ktorych podchodzilam kilka razy. Jedna z nich byla Zbrodnia i kara i Chlopi. Nie wiem czemu ale bardzo opornie mi to szlo. Z ksiazkami naukowymi mam podobnie.
OdpowiedzUsuńKasiu, doskonale rozumiem. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz :)
Usuń