źródło zdjęcia : Lubimy Czytać.
Publikacja ta jest bardzo wartościowa - zakupiłem ją bodajże w 2021 roku ( na początku), przeczytałem na szybko raz - i o niej zapomniałem. Następnie odkurzyłem ją dzisiaj - w trakcie bardzo aktywnego dnia. Dziś na zewnątrz blisko prawie dwie godziny, udało się ponownie szybko ją przeczytać. Zacznę od następującej rzeczy : w szkole podstawowej w drugiej klasie uczęszczałem na prywatne lekcje angielskiego - przyjeżdżał do nas nauczyciel tego języka. Opanowałem wtedy dźwięczny alfabet i kilka innych rzeczy. W szkole podstawowej - od piątej do ósmej klasy - uczyłem się rosyjskiego. W liceum - angielski przez cztery lata, a także intensywnie dość rosyjski - maturę ustną zdawałem właśnie z rosyjskiego, - i - co ważne - przez dwa tygodnie nie mogłem się przestawić na polski, wciąż także walczę z rusycyzmami - przeciągam samogłoski. Potem studia - intensywny roczny lektorat angielskiego, oraz dwa lata nauki łaciny. Mateusz Grzesiak - autor powyższej książki - jest magistrem prawa oraz psychologii, a także doktorem nauk ekonomicznych. Książka ta była "przysłowiowym trupem" - może nie z szafy - a z regału. Co ważne - bardzo szybko się ją czyta. Fast - to słówko oznacza "szybko". Autor daje do zrozumienia, że języków można uczyć się w każdym wieku, najlepiej poza szkolną ławą. W końcu język polski pochodzi z rodziny języków indoeuropejskich. Początkowo wspólnota ta była jednorodna, ale gdy rozchodziły się poszczególne plemiona - języki , dialekty zaczęły się różnicować i oddalać od siebie. Polski - dodam od siebie - ma więcej wspólnego z sanskrytem , niż z angielskim - czy łaciną. Każdy z nas ma inny bagaż doświadczeń związanych z nauką języków obcych. Ja teraz uczę się podstaw hebrajskiego, odświeżam rosyjski - do angielskiego wracam - wkrótce recenzja książki "Blondynka na językach". Ale co do powyższej - Autor prowadzi nas bardzo dobrą drogą - idealną narracją w tekście - poprzez porównania z innymi językami, podobieństwami i różnicami. Publikacja ta jest klarowna, przejrzysta. Da się przeczytać w jeden dzień, nawet przy założeniu, że ołówkiem będziemy uzupełniać tabelki. Autor wymagający , ale - zachęcający do nauki. Jest poliglotą. I - co ważne - nikogo nie obchodzą za granicą (poza Niemcami) - poprawne użycie czasu, ale płynność i swoboda używania słownictwa. Polecam, przeczytałem dwa razy, powróciłem do lektury blisko po roku :)
Nie wiedziałam, że taka publikacja istnieje. Dzięki za ten wpis.
OdpowiedzUsuńA Ja dziękuję za komentarz i odwiedziny. Serdecznie pozdrawiam, książka bardzo ciekawa :)
UsuńAleż się wstrzeliłam z tematem, bo u mnie dziś też o nauce języków :)
OdpowiedzUsuńWięc chyba nadajemy na podobnych falach ;- ) Pozdrawiam :)
UsuńUwielbiam uczyć się obcych języków. To moje drugie hobby, które ostatnio mocno zaniedbałam
OdpowiedzUsuńJa też czegoś nowego wciąż się uczę ;-) Pozdrawiam :)
UsuńPierwszy raz czytam o tej książce, ale chętnie bym się z nią zapoznała.
OdpowiedzUsuńPolecam Agnieszko. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
UsuńCiekawa propozycja dla uczących się języków. Brzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńTak, jest to ciekawa lektura Mirosławo. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz :)
UsuńU mnie z językami było różnie, bo najwięcej uczyłam się niemieckiego, właśnie ten język miałam wybrać do matury, ale.. padło na rosyjski. Na studiach był nieszczęsny angielki, którego za żadne skarby nie umiałam zrozumieć(te czasy!!) wreszcie na przypadkowym kursie, nauczyłam się więcej w dwa tygodnie niż przez całe studia. Także, fakt, najlepiej uczyć poza szkołą, ale trzeba trafić na dobrych rozmówców. Bo uważam, że obcy język najlepiej "wchodzi", właśnie podczas nauki rozmowy:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAgnieszka Bruchal - trafne spostrzeżenia. Dokładnie, najlepiej odejść od metod "ławkowych". Pozdrawiam i serdecznie dziękuję za ten cenny komentarz :)
UsuńNa pewno warto uczyć się języków obcych (niezłe ćwiczenia dla naszego mózgu :)) niezależnie od wieku...
OdpowiedzUsuńMonika Olga - dokładnie. Już się pisze recenzja czegoś o pamięci. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz :)
UsuńNa naukę języka nigdy nie jest za późno. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam Krysiu :)
UsuńNie wiedziałam o tej książce, ale języki obce to bliski mi temat, więc chętnie rozejrzę się za tą pozycją w bibliotekach.
OdpowiedzUsuńOj niestety nie mam za grosz zdolności językowych. Czego bardzo żałuję.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ja po latach nauki wracam. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz :)
UsuńWarto uczyć się języków obcych. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Ta publikacja z pewnością podpowie jak to skutecznie zrobić. Bardzo ciekawa recenzja. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa uczę się kilku naraz :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWarto uczyć się języków obcych. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Ta publikacja z pewnością podpowie jak to skutecznie zrobić. Bardzo ciekawa recenzja. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo i biegnę ją kupić :-) Dziekuję
OdpowiedzUsuńZaczytana Joanna - cieszę się ;) Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
UsuńMoja nauka ang w szkole podstawowej wolala o pomste do nieba. Co pol roku inny lektor - to nie moglo dac dobrych rezultatow. Dopiero jak poszlam na dobry kurs w domu kultury i trafil sie lektor z prawdziwego zdarzenia zaczelam cokolwiek jarzyc. Potem bylo duzo lepiej i juz dzis to co najwazniejsze pamietam. Bardzo lubie brytyjska odmiane ang, lubie sluchac ang aktorow jak mowia, czesto ogladam rozne filmiki po ang czasem filmy :) no i oczywiscie ukochana muzyka Pink Floyd :) Pozdrawiam serdecznie Jardianie i zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu za komentarz :) Ja cały czas w języku angielskim odkrywam coś nowego :) Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :) Już do Ciebie zaglądam :)
UsuńPodziwiam ;) Zazdroszczę znajomości języka rosyjskiego :) I nauki hebrajskiego. Też chcę wrócić do nauki języków, ale zawsze brakuje czasu.. Język angielski miałam w szkole i na studiach, ale niezbyt się go nauczyłam, podobnie niemieckiego. Ćwiczenie języków dobrze mi szło właśnie z Blondynką na Językach ;)
OdpowiedzUsuńCzłowiek cały czas Alicjo uczy się czegoś nowego. Ten rosyjski jest u mnie nieco taki "ukryty" Cztery lata intensywnej nauki zrobiły swoje :) Pozdrawiam dziękując za komentarz :)
OdpowiedzUsuń