źródło zdjęcia : Virtualo.PL
Książkę nabyłem w 2016 roku. Była przysłowiowym "trupem na półce". Ale czytałem ją wielokrotnie ! Leżała na szafie i leżała. Nie przekażę ją już jednak nikomu, gdyż jest dla mnie bardzo cenna. Maria Luisa Uberti ma bardzo lekkie pióro, książkę polecam nie tylko historykom, ale też zainteresowanym historią biblijną czy też historią lokalną. A mnie od dziecka ciągnie do pisma klinowego i do archeologii. Rozważam też studia w zakresie archeologii sądowej. Książka liczy 252 strony, temat trudny, ale bardzo dobrze ujęty. Sam zaś broniłem się w 2007 roku na Akademii Świętokrzyskiej z zakresu bóstw basenu Morza Śródziemnego. Książkę czyta się jednym tchem, jest bardzo dobrym wprowadzeniem dla pasjonatów tematu. Temat na czasie: wszak Bliski Wschód jest dziś rejonem bardzo niespokojnym. Jeśli marzą się Wam w przyszłości wspaniałe odkrycia, to tę książkę z czystym sercem Wam polecam. Nawet tablice chronologiczne na jej końcu są wciągające. Dobra lektura dla pasjonatów, hobbystów , ale też i dla laików. Polecam !
Fajnie, że to taka uniwersalna lektura, dla każdego.
OdpowiedzUsuńDokładnie Wiolu. Życzę Ci i Mężowi pomyślnego rozwiązania .
UsuńJako laik chętnie przeczytam, a polecę też mojemu narzeczonemu pasjonacie.
OdpowiedzUsuńCieszę się Agnieszko !
UsuńSkoro rozważasz studia w zakresie archeologii sądowej, to nie ma na co czekać, tylko próbuj swoich sił. Wszak do odważnych świat należy.
OdpowiedzUsuńDziękuję Cyrysiu za komentarz. To miód na serce !
UsuńNiestety nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńJako hobbysta sięgnę :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna książka, bardzo takie lubię. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńJa również Krysiu ślę pozdrowienia !
Usuń