źródło zdjęcia : Lubimy Czytać. Wydawnictwo Iskry, Warszawa 1987 rok. Liczba stron: 373.
Mitologia towarzyszy nam od niepamiętnych czasów. Któż z nas nie czytał Parandowskiego, któż z nas nie zna Kubiaka ? Kubiaka też posiadam w swoim księgozbiorze. Ileż to bohaterów mitycznych zostało przeniesionych na piękno nocnego, gwiaździstego nieba :-) .
Ale przyszedł czas na Mity Greków i Rzymian Wandy Markowskiej. Nieco zbeletryzowana postać mitologii. Mamy w tejże publikacji podział na Grecję i Rzym, mnie z kolei bardziej zaabsorbował właśnie - Rzym. Czyta się dość szybko, lektura mi zajęła niespełna dwa dni.
Jest pełna ciekawostek - i - nieco zbeletryzowana. Pozwala przypomnieć sobie Parandowskiego - jak i inne zbiory mitów. Lwia część jednak przypada na Grecję - ale mnie - najbardziej - powtarzam się - przypadło nieco skromniejsze opracowanie mitów Rzymian.
W publikacji są objaśnienia na dołach stron, zawiera również mnóstwo ilustracji. Lektura nie jest lekturą toporną , ale swoje zajmuje. Wanda Markowska operuje piękną polszczyzną , nieco miejscami zaskakującą - gdyż np. w dziełku tym zamiast "świątynia" mamy często słówko "chram".
Czy jest warta polecenia? Myślę, że tak. Herosi, Bogowie, Pół - Bogowie, przygody, zwykli śmiertelnicy, a także kapłani, bóstwa domowe, demony, duchy łąk, lasów i pól - to wszystko jest warte do przeczytania, warte do zaglądnięcia i zapoznania się z tą pozycją :-) . Serdecznie polecam :-) .
Nie mam pamięci do mitów😑Imiona bogów tak ale wydarzenia z nimi związane już są mniej znane. W szkole czytaliśmy Parandowskiego. mity wybrane
OdpowiedzUsuńRozumiem. Mitologia jest specyficzna. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :-) .
UsuńChyba też bym chciała mieć własny egzemplarz mitów ;)
OdpowiedzUsuńAlicjo - mam Markowską i Kubiaka :-)
UsuńMyślę, że jestem historyczną ignorantką. Nie znam wymienionych przez Ciebie osobistości. Ogólnie, historię z liceum wspominam jako ciągłe wrzaski faceta, który nie umiał sobie poradzić z niewiele młodszymi od siebie . W rezultacie zamiast się uczyć, każdy próbował przetrwać. Znałam jedną, nauczycielkę pasjonatkę. Gdy opowiadała, słuchali wszyscy. Była z nami rok. Ten jeden rok, to było za mało żebym poczuła miłość do historii. Z radością wyrzuciłam podręczniki. A teraz, cóż. Nie umiem się zachęcić. Fajnie piszesz o tych książkach, ale ja się ich autentycznie obawiam.
OdpowiedzUsuńAgnieszko - doskonale Cię rozumiem. Ja miałem wspaniałe historyczki, a to w szkole podstawowej a to w liceum. I na studiach prawdziwych pasjonatów. Serdecznie pozdrawiam, dziękując za komentarz . I współczując nauczyciela ;-).
UsuńTe mity fascynują ludzi od wieków. To jest fascynujące.
OdpowiedzUsuńDokładnie Wiolu. To wydanie już mi się rozsypało ;-). Ale leciwe było. Serdecznie pozdrawiam, dziękując za komentarz :-)
UsuńMam tę książkę w swojej bibliteczce- świetnie się ją czyta :)
OdpowiedzUsuńRodzina Testuje - ależ oczywiście. Mnie zajęło cały dzień, pełno krwistych w niej rzeczy - thrillery i kryminały mi niepotrzebne ;-))
UsuńNie czytałam jeszcze tego opracowania, ale kocham baśnie, legendy i mity, więc chętnie sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zakładka do przyszłości - polecam - coś fantastycznego, nieco inne ujęcie. Zaskakująco jest przedstawiony Starożytny Rzym :-) . Pozdrawiam serdecznie , dziękując za komentarz :-)
UsuńMity znam tylko w zakresie tych przerabianych w liceum. Być może spróbuję poszerzyć swoją wiedzę.
OdpowiedzUsuńAgnieszko - możesz spróbować - czy to w Markowskiej, czy to w Parandowskim. Czy to w Kubiaku. W swoim księgozbiorze mam Markowską i Kubiaka :-) . Serdecznie pozdrawiam , dziękując za komentarz :-) .
UsuńZawsze lubiłam mitologię i często do niej wracam.
OdpowiedzUsuńKsiążkowy - Las - mam podobnie. Przypomniał mi się pierwszy rok studiów, gdzie Mitologię, Iliadę i Odyseję trzeba było prawie znać na pamięć ;-). Serdecznie pozdrawiam, dziękując za komentarz ;-) .
UsuńI ja też tę książkę polecam.
OdpowiedzUsuńMam ją w domu i czasami do niej wracam...
Stokrotko - miło to czytać :-) . Serdecznie pozdrawiam :-) . Dzięki wielkie za obecność u mnie ;-) .
UsuńBardziej znane są mi mity Parandowskiego. Kiedyś fascynowałam się przede wszystkim Rzymem, więc interesowała mnie też tego rodzaju wiedza.
OdpowiedzUsuńPolecam więc Mirko. Nie zawiedziesz się, genialnie opracowany temat rzymski, chociaż mniej obszerny. Pozdrawiam po kilku godzinach sprzątania i półgodzinnych zakupach :-)
UsuńMam w domu kilka publikacji o mitach z różnych stron świata. Teraz jednak głównie, jak wspominałam, interesuje mnie mitologia słowiańska. :)
OdpowiedzUsuńUrocznico - ja mam z kolei na dysku jakieś właśnie mitologie z różnych stron świata :-) Papierowe wydanie tylko Markowskiej i Kubiaka. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za komentarz :-) .
UsuńMam starsze wydanie tej książki w domu - takie z posągową głową i czarnym tłem. ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie mam takie samo - z posągową głową i czarnym tłem, tutaj go nie ma, nie mogłem znaleźć odpowiedniego zdjęcia ;-). Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za komentarz :-) .
UsuńSwoją drogą, jedną z lektur mojego dzieciństwa są inne mity - te Roberta Gravesa.
UsuńTeż je czytałem :-) .
UsuńLubię czytać o mitach i legendach. Ten okres w dziejach jest dla mnie bardzo interesujący. Z przyjemnością sięgnę po tą pozycję. Miłego weekendu, Jarku :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu i Tobie Lutano, pozdrawiam :-)
UsuńNie jestem pewna, czy mój tata nie ma podobnego egzemplarza
OdpowiedzUsuńWięc możesz śmiało sięgnąć Joasiu. Pozdrawiam serdecznie :-) .
UsuńNie wiedziałam, że istnieje takie słówko, jak "chram" :)
OdpowiedzUsuńTak Cyrysiu, to zapożyczenie z języka rosyjskiego, oznacza ono świątynię. Serdecznie pozdrawiam :-)
UsuńJa wczoraj akurat rozmawiałam z moją przyjaciółką na ten temat. Zastanawiałyśmy się też, dlaczego nas uczą o Starożytnej Grecji, a nie uczą nas o mitach i wierzeniach Słowian.
OdpowiedzUsuńNo właśnie - dobry temat. Te wątki są skromnie omawiane w szkołach podstawowych bodajże w IV klasie, a potem w Liceum przy etnogenezie Słowian. Ale w sieci i bibliotekach można znaleźć mnóstwo tematów , wątków itp. Ja np. w swoim czasie opowiadałem - zajmowałem się Południcami. Zaś słowo "wampir" jest pochodzenie prasłowiańskiego - wywodzi się ze słówka "wąpierz". Serdecznie pozdrawiam , dziękując za komentarz :-)
UsuńJak ja dawno nie czytałam mitologii. Żadnej! Najbliższa jest mi oczywiście nasza, słowiańska, ale grecką i rzymską po prostu wypada znać :)
OdpowiedzUsuńDokładnie Monika Olga, wypada znać. Pozdrawiam serdecznie po aktywnym dniu - najpierw 3 minuty śmieci, a mieszkam na czwartym piętrze, potem 41 minut odległy cmentarz. Z mitologii słowiańskiej mam sporo na dysku.
UsuńMyślę, że byłabym ciekawa tej książki. Mam w domu bardzo stare wydanie Parandowskiego.
OdpowiedzUsuńCieszę się Elu R . Serdecznie pozdrawiam, dziękując za komentarz :-) .
UsuńChciałabym, aby taka książka powstała o mitach słowiańskich. Taka książka ujmującą kompleksowo wierzenia Słowian, która byłaby podstawa do rozważań o naszych przodkach.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą Krysiu na całej linii. Jakieś tam powstawały, ale w skromnych rozmiarach :-). Serdecznie pozdrawiam , dziękując za komentarz :-)
UsuńMyślę, że to ciekawa lektura z którą chciałabym się zapoznać :)
OdpowiedzUsuńMeggie - polecam , jest bardzo ciekawa. Pozdrawiam po porannych zakupach i studiowaniu starożytnego Rzymu :-) .
Usuń