źródło zdjęcia : Lubimy Czytać.
320 stron.
Po takie książki - z Wydawnictwa Czarne - warto naprawdę sięgać. Przeczytałem - przyznaję - w ciągu zaledwie dwóch dni. Sprawa Grzegorza Przemyka, maturzysty śmiertelnie pobitego w 1983 roku - jest aktualna do dziś. Wydawnictwa - chyba nie trzeba przedstawiać, wydaje świetne książki, przeważnie reportaże.
O Autorze z tyłu okładki:
Cezary Łazarewicz - -rodzony 1966. Dziennikarz prasowy, reporter i publicysta. Publikował w czołowych polskich tytułach prasowych , między innymi w Gazecie Wyborczej, Przekroju, Polityce. Autor zbioru reportaży "Kafka z Mrożkiem". Reportaże pomorskie (2012), Sześć pięter luksusu. Przerwana historia domu braci Jabłkowskich (2013) oraz Elegancki morderca (2015).
Sprawa Grzegorza Przemyka była jedną z najgłośniejszych zbrodni - dokonanych przez system PRL - u , na prawie już maturzyście Grzegorzu Przemyku. Przyznam szczerze - jestem dzieckiem stanu wojennego, urodziłem się w 1982 roku.
Młody warszawiak - Grzegorz był już po pierwszych maturach - pisemnych. Czekały go jeszcze tylko ustne. W feralny wieczór , syn poetki Barbary Sadowskiej - udał się ze swoim kolegą na Stare Miasto. Niestety, coś poszło nie tak. Został zaatakowany, a następnie przewieziony na posterunek milicji. I dotkliwie pobity. Wkrótce umiera.
Sprawa ciągnie się i ciągnie. Barbara Sadowska nie może przeżyć śmierci swojego ukochanego jedynaka. Reportaż ten został precyzyjnie skonstruowany. Mamy "skakanie" po różnych latach, okresach, ale to tylko pozwala nadać narracji odpowiedniej dynamiki. W rok po śmierci Grzegorza Przemyka z kolei zostaje zamordowany ksiądz Jerzy Popiełuszko.
Jak wspomniałem powyżej - sprawa pobicia ze skutkiem śmiertelnym - ciągnie się i ciągnie. Procesy sądowe przypominają jakąś farsę - ale mamy jeszcze PRL. Matka młodej ofiary nie poddaje się, ale wkrótce i z niej zostaje cień człowieka.
Czytając ten reportaż - można dostać gęsiej skórki. Autor - relacjonuje temat z wielu stron. Żałuję, żałuję wielce, że dopiero teraz zdecydowałem się przeczytać i dosłownie zatopić w tej lekturze.
Precyzyjna narracja, narracja - która wstrząsa Czytelnikiem, która buduje napięcie. Jest chyba jak muzyka - raz jest spokojnie, raz jest sielsko - gdy za chwilę zdarza się opis czegoś brutalnego.
Polecam Czytelnikom. Czarne wydaje naprawdę bardzo dobre reportaże.
Czytałam, na mnie zrobiła wrażenie, nieco pobieżnej ale jest coś w tej narracji. :)
OdpowiedzUsuńElu- dokładnie. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
UsuńPrzypomina mi też sprawę Rzeźnika z Niebuszewa, gdzie w końcu w 2021 roku dziennikarz obalił większość mitów. I z rzeźnika został facet, którego albo wrobiono albo współuczestniczył w jednej zbrodni.
UsuńDokładnie tak Elu. Pozdrawiam serdecznie :-) . Zalatany dzień miałem ;-) .
UsuńAleż czytasz trudne książki :) Na pewne to ciekawa lektura :)
OdpowiedzUsuńMirosławo - uwielbiam takie. Jeszcze w tygodniu recenzja biografii Małgorzaty Tusk, coś o Wojnie Koreańskiej i ksiądz Twardowski. Serdecznie pozdrawiam dziękując za komentarz ;-) .
UsuńMam w planach ten reportaż i po Twoim tekście widzę, że jest warty uwagi. Chociaż przypuszczam, że będę go mocno przeżywać, więc sięgnę po niego jak będę miała spokojniejszy czas w życiu.
OdpowiedzUsuńNatalia Katarzyna - rozumiem i dziękuję za komentarz :-) .
UsuńRaczej nie sięgnę po tego rodzaju publikację. Zbyt drastyczna jak dla mnie, choć fakty mówią same za siebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dobrego tygodnia, Jarku :)
Dobrego tygodnia i Tobie, Lutano :-) .
UsuńCzuję, że ta książka może wzbudzić we mnie wiele emocji.
OdpowiedzUsuńTak Wiolu, wzbudza :-) . Pozdrawiam :-) .
UsuńJuż samo zdjęcie na okładce robi wrażenie, a co dopiero treść :)
OdpowiedzUsuńZakładka do przyszłości - dokładnie. Książka już dziś zwrócona. Pozdrawiam serdecznie :-) .
UsuńKoniecznie muszę sięgnąć po ten reportaż.
OdpowiedzUsuńAgnieszko - polecam :-)
UsuńNIe czytałam, ale pewnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńPolecam Joasiu :-) .
UsuńCo prawda reportaże to nie moja bajka, ale być może dam kiedyś szansę tej publikacji :)
OdpowiedzUsuńJulito - polecam. I serdecznie dziękuję za komentarz :-) .
UsuńZ czasem sięgnę. Muszę mieć nastrój na tego typu tematykę.
OdpowiedzUsuńKsiążkowy Las - dokładnie. Teraz mam inne lektury :-) . Pozdrawiam serdecznie :-) .
UsuńDawno już nie czytałam reportaży, ale chciałabym przeczytać tą książkę chociaż nie jest to z pewnością lekka lektura :)
OdpowiedzUsuńNie jest łatwa ale Meggie - warto :-) . Serdecznie pozdrawiam :-) .
UsuńSłyszałam kiedyś o tej sprawie, może w przyszłości przeczytam tę książkę.. jeszcze nie teraz.
OdpowiedzUsuńPolecam Agnieszko . Trzeba mieć odpowiedni nastrój na taką książkę. Serdecznie pozdrawiam, dziękując za komentarz :-) .
UsuńNie znam tej sprawy. Z chęcią bym o niej przeczytała.
OdpowiedzUsuńAnnie K - polecam. Książka wróciła do biblioteki. Serdecznie pozdrawiam, dziękując za komentarz :-) .
UsuńCzytałam kiedyś kilka krótkich reportaży Łazarewicza. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad tą książką i filmem "Żeby nie było śladów".
OdpowiedzUsuńPolecam książkę Urocznico. Filmu nie widziałem, raczej na razie go nie obejrzę :-) . Pozdrawiam serdecznie :-) .
UsuńCzytałam ten reportaż kilka lat temu. Byłam wstrząśnięta!
OdpowiedzUsuńMonika Olga - ja też . Serdecznie pozdrawiam , dziękując za komentarz :-) .
UsuńWitam serdecznie
OdpowiedzUsuńJeszcze nie tak dawno widziałam zwiastuny do filmu o tym samym tytule. Mimo, że sięgam po taką tematykę to jednak jakoś ten tytuł gdzieś mi umknął, zapomniałam o nim i przypomniałam sobie dopiero teraz- podczas czytania twojej fantastycznej recenzji. Koniecznie muszę sięgnąć po ten reportaż.
Pozdrawiam
Klaudio - musisz sięgnąć . Emocji co nie miara, pozdrawiam serdecznie po kilku godzinach sprzątania, potem 58 minut na zakupach. Miejscami już siada kręgosłup ;-) . Dziękuję za odwiedziny na blogu :-) .I za miłe słowa .
UsuńKsiążki wydawnictwa Czarne bardzo lubię, więc na pewno przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńAlicjo - uwielbiam to wydawnictwo, pozdrawiam serdecznie :-) .
Usuń