źródło zdjęcia: Lubimy Czytać. Liczba stron : 336.
Lektura powyższa nie zajęła mi wiele czasu. Jest to książka niezwykle wstrząsająca. Suki Kim - nauczycielka języka angielskiego, z pochodzenia Amerykanka i Południowo - Koreanka - stworzyła niesamowity fresk, który bardzo uderza Czytelnika. Dzięki tej lekturze - możemy być wdzięczni losowi, że żyjemy w cywilizacji judeo - chrześcijańskiej. Suki Kim udało się także stworzyć swoisty fresk : młoda kobieta, przybywa do reżimowej Korei Północnej, by - jak wspomniałem powyżej nauczać angielskiego młodych chłopców, studentów elitarnego uniwersytetu. Z czasem popada w lekką paranoję . Jest wszędzie podsłuchiwana, każdy jej krok jest nieustannie śledzony. Musi uważać na wszystko i na wszystkich, nawet na swoich kolegów i koleżanki, które z nią przybyły do tej ostoi brutalności. Częste awarie sieci energetycznej, przerwy w dostawach wody, "wycieczki krajoznawcze" - które też nie są wolne od "kontrolerów". I to - co ma być przyjemne - uczenie angielskiego. To też jest pod kontrolą . wszechwładna cenzura, wszędobylscy "opiekunowie". Kraj w nieodległej przeszłości zmagał się z klęską głodu. Pranie mózgów , podziały społeczne - tak - owe Autorka przedstawiła. Niby komunizm północnokoreański zakłada równość wszystkich, jednak - są "równi i równiejsi". Nawet niedzielne, chrześcijańskie nabożeństwa są ściśle wyreżyserowane. I młodzi ludzie - studenci uniwersytetu - pełni werwy, nadziei i marzeń - niewiele wiedzący o Zachodzie, za to wiele wiedzący o Chinach. Suki Kim każdego dnia musi staczać walkę. Na niewiele jej pozwalano, niewiele może. Nawet podręcznik do nauki angielskiego - używany przez nią i jej koleżanki - z góry został poddany cenzurze. Ale Suki Kim się nie poddawała. Uczyła, pozwalała podopiecznym na poznawanie "zakazanego świata" - tak jak świata imperialistycznego. Serdecznie zachęcam do lektury tej książki, jutro recenzja na Instagramie. A zostałą dokończona po intensywnym poranku: stawiam na wysiłek fizyczny coraz częściej ;-). Z rana bank i odległy cmentarz na końcu mojego miasta - zajęło mi to w obydwie strony 45 minut tylko :-). Zachęcam do lektury. Pozwala nam cieszyć się - naszymi drobnostkami :-) .
Ostatnimi czasy jestem naprawdę ciekawa kultury oraz historii krajów azjatyckich, dlatego ta książka ogromnie mnie intryguje! :D
OdpowiedzUsuńPatrycjo - więc ją wypożyczaj śmiało. Pozdrawiam serdecznie, dziękując za komentarz. Dziś miałem dzień z przygodami po drodze ;-) .
UsuńCzuję, że i mną ta książka mocno by wstrząsnęła. Muszę kupić sobie tę publikację.
OdpowiedzUsuńKup lub wypożyczaj. Wiolu, takie książki są potrzebne. Serdecznie pozdrawiam, dziękując za komentarz ;-) .
UsuńWydaje się ciekawa, chociaż mnie troszkę przerażają takie książki. Mimo to, myślę, że kiedyś przeczytam. Lubię emocje ;D masz instagram?
OdpowiedzUsuńTak Agnieszko, mam Instagram, ale niezbyt go lubię - przyznam szczerze ;-). Ta książka nie jest zbyt przerażająca, no może miejscami ;-) . Ale szybko się czyta i - szybko wciąga :-). Pozdrawiam :-) .
UsuńInstagram jest bardzo komercyjny - ale czasem potrzebny, żeby ktoś trafił na blog;)
UsuńAgnieszko - dokładnie tak. Serdecznie pozdrawiam :-) .
UsuńZ przyjemnością sięgnę. Chcę się dowiedzieć "co i jak". To musi być wstrząsająca lektura.
OdpowiedzUsuńKsiążkowy - Las - polecam. Jest to świetna, świetna książka :-) . Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :-) .
UsuńJuż wcześniej miałam tą książkę w planach, ale widzę, że niepotrzebnie tak długo zwlekam z jej przeczytaniem. Na szczęście jest ona w naszej MBP, więc sobie ją wypożyczę przy okazji.
OdpowiedzUsuńNatalia Katarzyna - śmiało wypożyczaj i czytaj. Pozdrawiam serdecznie :-) .
Usuń:)...na pewno ją wypożyczę, być może nawet przy okazji najbliższej wizyty w bibliotece. :)
UsuńPolecam :-) . Już dziś biografia Religi. Pozdrawiam serdecznie :-) .
UsuńFaktycznie takie lektury uświadamiają nam, jak mamy dobrze. Będę ją miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńKornelio - miej na uwadze. Pozdrawiam serdecznie :-) . Dziękując za komentarz :-) .
UsuńTakie lektury są zawsze szokujące.
OdpowiedzUsuńOwszem Mirosławo :-) . Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :-) .
UsuńZ pewnością książka wywołuje wiele emocji. Zapisuję tytuł :)
OdpowiedzUsuńMeggie - bardzo się cieszę , pozdrawiam :-) .
UsuńTo muszę tę ksiązkę przeczytać. Z pewnością jest wciągająca...
OdpowiedzUsuńStokrotko - bardzo. Pozdrawiam poniedziałkowo, 32 minuty z rana u fryzjera :-) . Ta książka jest w większości bibliotek :-) .
UsuńJestem ciekawa tej książki i na pewno po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńPolecam Agnieszko, nie zawiedziesz się :-) .
UsuńTo dobrze, że istnieją takie publikacje, dzięki którym z całkiem innej perspektywy spoglądamy na naszą rzeczywistość, ciesząc się z drobnych rzeczy.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak Cyrysiu - pozdrawiam i dziękuję za komentarz. Po burzy śnieżnej pod Krakowem :-) .
UsuńBardzo ciekawa książka
OdpowiedzUsuńTak Joasiu - warta przeczytania. Pozdrawiam, dziękując za komentarz :-) .
UsuńZ pewnością ciekawa, ale i wstrząsająca książka.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. Są tam momenty wzruszające - naprawdę :-) .
UsuńZaciekawiła mnie ta książka, acz jednocześnie przyznam, że nie chciałabym mieszkać w tym konkretnym kraju, pomimo mojego ogólnego zainteresowania kulturą azjatycką.
OdpowiedzUsuńJulito - dokładnie też nie chciałbym tam mieszkać :-). Pozdrawiam serdecznie, dziękując za komentarz :-) .
UsuńMam nadzieję, że znajdę tę książkę w swojej bibliotece :)
OdpowiedzUsuńMonika Olga - powinna być i dziękuję za komentarz. Teraz stawiam na aktywność fizyczną - z rana szybkie zakupy 15 minut, potem 22 minuty do ronda mojego miasta ;-). Pozdrawiam serdecznie.
UsuńPolecę ją mamie, ona uwielbia czytać takie wstrząsające historie.
OdpowiedzUsuńAnnie K - miło to czytać. Ja dziś trochę padnięty jestem . Serdecznie pozdrawiam :-)
Usuńto jest coś na pewno co przetrawi od środka i skłoni do refleksji że jednak w Polsce to nie mamy tak źle. Myślę, że chętnie bym się z ową lekturą zapoznała:)
OdpowiedzUsuńKathy Leonia - serdecznie dziękuję za komentarz. Książka jest zaskakująca, ma wiele takich warstw, że coś nowego wciąż można odkryć :-) .
UsuńTytuł sobie zapisuję :)
OdpowiedzUsuńTaki jest świat - warto przeczytać :-) . Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :-) .
UsuńŚwietna recenzja, Jarku :) Niepokoi mnie ta ich fascynacja Chinami. Państwo Środka dysponuje bardzo zaawansowaną technologią i oby ten ich "kontrolujący system" nie rozlał się na cały świat.
OdpowiedzUsuńReżim Korei Płn. jest absolutny, możemy się tylko cieszyć, że nas on nie dotyczy, przynajmniej nie na taką skalę, ale metoda małych kroczków "włodarzy nad Wisłą", z czasem może się przekształcić w coś na kształt ww. Oby ta cała plandemia nie była jedynie tego przykrywką. My małe, szare ludziki nie mamy pojęcia, co nam przygotowują wielcy tego świata, ale jedno wiem na pewno - oni pierwsi zadbają o swój li tylko interes, o swoje majątki i konta, a my musimy o siebie zadbać sami. I jakoś mało mnie przekonuje ich ciągłe zapewnienia, że wszystko to robią dla naszego dobra. Gdyby tak było, to nie traktowaliby nas jak przysłowiowe osły i matoły, co nigdy nie chodziły do szkoły! I nic nie kumają. Za to skłonni są nam zaserwować niepokój na śniadanie, strach na obiad i panikę na kolację. Nikomu taka dieta nie wyjdzie na zdrowie, a nawet zdrowy może się po niej pochorować. Koszmarek dla ludu.
Sorki, ale takie mnie naszły refleksje i to przy Pełni. Pozdrawiam księżycowo :)
Dziękuję za komentarz Lutano. Już po Pełni, a chyba w czwartek już Słońce w znak Wodnika. Chiny są potęgą, a Północni Koreańczycy faktycznie się nimi interesują :/ . Pozdrawiam serdecznie :-) .
UsuńWitam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo zachęca do przeczytania. Wspaniała recenzja :) Czuję, że gdybym miała ten tytuł w ręku i mnie chwilę moment by zajęło by ją przeczytać :) Ostatnio bardzo interesuje mnie ta tematyka, więc zapisze sobie ten tytuł.
Pozdrawiam!
Klaudio - ja również serdecznie pozdrawiam , dziękując za komentarz :-) .
UsuńKsiążka w sam raz dla mnie, na pewno przeczytam. Pozostaje się tylko cieszyć, że nie mieszkamy w Korei Północnej.. Chociaż mąż pracuje na strefie w firmie Południowej Korei i mówi, że to też są dziwni ludzie :)
OdpowiedzUsuńAlicja S. - dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie :-) .
UsuńJak się poczyta o innych kulturach, to może ta Polska jeszcze wcale nie taka zła. Mamy szczęście, że urodziliśmy się właśnie tutaj. Mimo wszystko.
OdpowiedzUsuńKrólowa Karo - dokładnie. Książka przeczytana i oddana do biblioteki. Serdecznie pozdrawiam , dziękując za komentarz :-) .
UsuńAle mnie zainteresowałeś tą książką! Pierwszy raz o niej słyszę :)
OdpowiedzUsuńRodzina Testuje - polecam - powinna być w każdej bibliotece. Serdecznie pozdrawiam znad piątkowych porządków. Małe święta dziś mamy w domu ;-) .
Usuń