czwartek, 23 kwietnia 2020

Drugie Urodziny Bloga.

To już dwa lata, odkąd istnieje wskrzeszone Imperium Lektur 2. Oto małe podsumowanie:
Liczba obserwatorów:  46
Wyświetleń bloga:  ponad 25 tysięcy
Liczba komentarzy: 1 tysiąc i 94
Najwięcej wejść było z Google,

Polska - 12,3 tys.
 
Stany Zjednoczone
6,6 tys
 
Niemcy
1,27 tys
 
 
Ukraina
623
 
Rosja
593
 
Nieznany region
499
 
Francja
387
 
Holandia
373
 
Wielka Brytania
237
 
Inne
2,18 tys.
 
Tak więc blog jest "International".
 
Dziękuję Wszystkim Czytelnikom !
 

sobota, 18 kwietnia 2020

Joanna Lupas - Rutkowska - Epoki Literackie.

Epoki literackie - Lupas-Rutkowska Joannaźródło zdjęcia: Empik.
Książkę nabyłem w 2001 - ym  roku, w lokalnej księgarni. Tuż przed moją maturą pisemną i ustną z języka polskiego. Kosztowała wówczas 35 PLN. A oto co na odwrocie:

My z drugiej połowy XX wieku
 rozbijający atomy
zdobywcy księżyca
wstydzimy się
miękkich głosów
czułych spojrzeń
ciepłych uśmiechów

Kiedy cierpimy - wykrzywiamy lekceważąco wargi
Kiedy przychodzi miłość- wzruszamy pogardliwie ramionami
Silni cyniczni
z ironicznie zmrużonymi oczami

Dopiero póżną nocą
przy szczelnie zasłoniętych zasłonach
gryziemy z bólu ręce
imieramy z miłości

    Małgorzata Hillar
    My, z drugiej połowy XX wieku.

Publikacja liczy 525 stron. Pomogła mi bardzo - jak wspomniałem - przy nauce do egzaminu maturalnego z języka polskiego. Zdałem egzamin pisemny na cztery, ustny - na pięć. Ta książka to istna perełka. Mimo, że wydana w 2001 roku, śmiało może służyć  humanistom i dzisiaj. Pomogła mi w restrukturyzowaniu wiedzy przy pisaniu "Wielkiego Oczekiwania". Wszak mózgu należy używać !

Polecam wszystkim Czytelnikom bloga. Historykom, filologom, historykom sztuki także, a nawet...teologom !

Przysłowiowy trup z szafy - a dokładniej górnej półki - wciąż żyw !

Zachęcam do lektury. Pomaga w "odkurzaniu" wiedzy :)

środa, 15 kwietnia 2020

Giuliano Procacci - Historia Włochów.

źródło zdjęcia : Lubimy Czytać.

Wydawnictwo Naukowe PWN. Warszawa 1983.

Ciekawa jest ta publikacja. Wypożyczyłem ją w ulubionej Bibliotece za rogiem. I książka na czasie, biorąc pod uwagę aktualną sytuację.


Giuliano Procacci - urodzony w Asyżu w roku 1926 - zmarł w 2008  - uczestnik Ruchu Oporu. Studiował na Uniwersytecie we Florencji u Carla Morandi oraz w Instytucie Nauk Historycznych w Neapolu u Fryderyka Chabod. Rozpoczął swoją działalność naukową w Paryżu, w Centre National de la Recherche Scientifique , a kontynuował w Mediolanie  - w Instituto Storico italiano. Prowadził Katedrę Historii Nowożytnej na Uniwersytecie we Florencji. Podczas badań nad historią Francji XVI - go wieku - zetknął się z tematem kosmopolitycznej roli intelektualistów włoskich, szczególnie interesującym Gramsciego. W tym aspekcie należy widzieć jego badania nad przyjęciem poglądów Machiavellego w Europie, które prowadził od lat i których owocem jest wstęp do dzieł tego twórcy w wydaniu  Feltrinelli z 1961 - go roku, oraz Studi sulla fortuna di Machiavelli ( Rzym, Włoski Instytut Historyczny, 1965 r. ). Bardziej bezpośrednio związane z jego zainteresowaniami politycznymi są prace (publikował od 19 56 roku) poświęcone różnym tematom związanym z historią ruchu robotniczego i socjalizmu w czasach współczesnych, od Labrioli do Kautsky'ego , od włoskiego ruchu robotniczego w epoce Giolittego po dyskusję polityczną w Zwiążku Radzieckim po śmierci Lenina, od Drugiej do Trzeciej Międzynarodówki.

To tyle z okładki. Z książką mam pewien problem - "trąci myszką".  Została wydana w 1983 roku. Mamy w PRL - u Stan Wojenny. O ile książkę się doskonale czyta, o tyle Procacci jest jak widać - marksistą. Kiedy pracowałem jako belfer, z zawiłościami tłumaczyłem uczniom - zagadnienia Międzynarodówki właśnie. Niemniej, publikację bardzo dobrze się czyta, a Autor ma lekkie dość pióro. Historia narodu włoskiego inspiruje. Na Półwyspie Apenińskim był olbrzymi dryf genetyczny. Widać też rozziew tam do tej pory - między uprzemysłowioną Północą a biedniejszym Południem.

Podsumowawszy: książkę czyta się bardzo dobrze, mimo, że ma już swoje lata. Polecam wszystkim Czytelnikom bloga Historycznie. Konieczny jest jednak miejscami dystans co do poglądów Autora.