czwartek, 29 listopada 2018
POMÓŻ SOBIE SAM - psychoterapia zdrowego rozsądku. Lucien Auger
Książkę zakupiłem w 2007 roku, tuż po zakończeniu swoich studiów. Jest
to bardzo przystępnie napisany poradnik psychologiczny, jak radzić sobie
z trudnymi emocjami. Wychodzi on z nurtu racjonalnej terapii emotywnej
Ellisa, wzoruje się też na starożytnych stoikach. "Miejmy odwagę
zmieniać to co się da zmieniać, miejmy odwagę akceptować to, czego się
zmieniać nie da". Książkę przeczytałem wiele razy, jest cała podkreślona
i pozaznaczana przy ważniejszych momentach. Jest bardzo pomocna. Różni
się ona od psychoanalizy, z którą mamy do czynienia: jej interwencje
zwłaszcza te interwencje kryzysowe, są przedstawione w klarowny i bardzo
przystępny sposób, został ten poradnik opracowany tak, że do każdego
trafia. Na przykład od terapii psychoanalitycznych różni się tym. że
konfrontacje klienta (a nie pacjenta) z jego nierzeczywistymi myślami są
bardzo celne i bardzo trafne. Mówi się, że terapie psychoanalityczne
trwają latami, zaś terapie podobne do zastosowanych w tej książce, są
krótkoterminowe. Mówi się, że terapie krótkoterminowe to wyrywanie
chwasta bez korzenia, zaś psychoanalityczne - wyrywanie chwasta z
korzeniem. Przedstawiciele obydwu nurtów toczą ze sobą spory. Jest to
bardzo przystępny poradnik, każdy w nim na pewno odnajdzie samego
siebie, bo czyż nie mamy nierealistycznych myśli? Polecam każdemu
zainteresowanemu psychologią a także tym, którzy rozpoczynają jakieś
terapie, uczestniczą w nich, bądź uczestniczyli.
sobota, 17 listopada 2018
Saddam Husajn. Gangster z Tikritu - Ryszard Malik
Książka napisana jest przez dziennikarza, a nie przez historyka, dlatego
jedni mogą być zawiedzeni, drudzy zaś nie. Autor jest dziennikarze.
Postać Saddama Husajna jest bardzo znana. Mamy jego podwójny obraz, jako
ojca narodu, który dba między innymi o rozwój państwa i jego
infrastrukturę, z drugiej strony zbrodniarza, który w dzieciństwie
uwielbiał w rodzinnej wiosce dręczyć zwierzęta. Ponoć sam mordował ludzi
i traktował to jako sport. pamiętam rok 2003 i wojnę USA z Irakiem.
Wielu z was na pewno ją pamięta. Polacy też mieli w niej swój udział,
mieliśmy nawet swoją strefę okupacyjną. Do książki podchodziłbym z
dystansem. Oczekiwałem solidnej biografii, a otrzymałem taką małą
reminiscencję na temat życia irackiego dyktatora. Czytać ją należy na
dwa razy. Jest to dobra książka dla nie obeznanych z tematów, zaś Ci
obeznani potrzebują czegoś więcej.
środa, 14 listopada 2018
Spisek franciszkanów - John Sack
Kolejny e - book za mną. Czytanie sobie rozłożyłem na kilka dni. Jest to
typowa powieść drogi, wzorowana na Umberto Eco i "Imieniu róży".
Pamiętam, jak z postmodernizmem zapoznałem się w 2001 roku, roku mojej
matury, dzięki świetnemu programowi nadawanemu w TVP 1 pod tytułem
"Dobre książki" z kontrowersyjną Kazią Szczuką. Nie zawiodłem się na
lekturze. Czyta się bardzo szybko. Główni bohaterowie są nakreśleni
bardzo dobrze, całość czyta się mimo małej czcionki z zapartym tchem. A
wszystko kręci się wokół dwójki głównych bohaterów - dziewczyny i
mężczyzny, których los pcha ku sobie, a którzy są przedstawicielami
Kościoła Katolickiego. Książka miejscami jest naturalistyczna, ależ
jakie było średniowiecze? Ano, epoką bardzo okrutną. Ale wszystko dobrze
się kończy. Dla osób zainteresowanych mediewistyką - czyli nauką o
średniowieczu lektura będzie nie lada gratką . Polecam na długie
jesienne i zimowe wieczory.
wtorek, 13 listopada 2018
Księgi Jakubowe Olga Tokarczuk
Z prozą Olgi Tokarczuk po raz pierwszy zetknąłem się w czwartej klasie
liceum, w 2001 roku, tuz przed maturą. Autorka wówczas tworzyła dzieła
postmodernistyczne: "Podróż ludzi księgi", "Prawiek i inne czasy",
"E.E".
Księgi Jakubowe nieco mnie ominęły, ale kiedy kupiłem czytnik z podświetlanym ekranem , kupiłem e -booka. Lekturę dawkowałem wolno, powoli. Historia cała tej monumentalnej powieści obraca się wokół Jakuba Franka, który ponoć...jest samym Mesjaszem. Akcja toczy się w XVIII wieku, w Polsce, Turcji i na Morawach oraz w Wiedniu. Tokarczuk stworzyła gigantyczny fresk, oddający w pełni ducha kultury żydowskiej, stosunku do niej lokalnych mieszkańców. Tak, ta powieść to monument, my, polscy czytelnicy z ogromną uwagą powinniśmy się przyglądać tego typu publikacjom. W końcu jesteśmy cmentarzem dla narodu żydowskiego. Fabuły streszczać nie będę. Choć sama w sobie jest bardzo ciekawa. mamy wątek główny - Jakuba Franka oraz wątki poboczne. Olga Tokarczuk to obok Elżbiety Cherezińskiej prawdziwa perełka prozatorska. Od kilku lat umieszcza się ją na liście kandydatów do Literackiego Nobla. Jak będzie w przyszłości? Czy go dostanie? Być może tak. jej każda książka jest niesamowita i barwna. Wcześniej na blogu recenzowałem "E.E", też wykupiony e - book. A sam Jakub Frank - jaki miałem jaki mam do niego stosunek? Ta książka winna wyrabiać tolerancję na stosunki polsko - żydowskie. Jest egzotyczna dość dla mnie. Jak całą egzotyczną jest kultura żydowska. Tutaj mieszają się światy Żydów Sefardyjskich - tych z południa i wschodu, oraz Żydów Aszkenazyjskich - tych z centralnej Europy. Naprawdę, jeśli sięgniecie po tę książkę, nie będziecie żałować. Monument!
Księgi Jakubowe nieco mnie ominęły, ale kiedy kupiłem czytnik z podświetlanym ekranem , kupiłem e -booka. Lekturę dawkowałem wolno, powoli. Historia cała tej monumentalnej powieści obraca się wokół Jakuba Franka, który ponoć...jest samym Mesjaszem. Akcja toczy się w XVIII wieku, w Polsce, Turcji i na Morawach oraz w Wiedniu. Tokarczuk stworzyła gigantyczny fresk, oddający w pełni ducha kultury żydowskiej, stosunku do niej lokalnych mieszkańców. Tak, ta powieść to monument, my, polscy czytelnicy z ogromną uwagą powinniśmy się przyglądać tego typu publikacjom. W końcu jesteśmy cmentarzem dla narodu żydowskiego. Fabuły streszczać nie będę. Choć sama w sobie jest bardzo ciekawa. mamy wątek główny - Jakuba Franka oraz wątki poboczne. Olga Tokarczuk to obok Elżbiety Cherezińskiej prawdziwa perełka prozatorska. Od kilku lat umieszcza się ją na liście kandydatów do Literackiego Nobla. Jak będzie w przyszłości? Czy go dostanie? Być może tak. jej każda książka jest niesamowita i barwna. Wcześniej na blogu recenzowałem "E.E", też wykupiony e - book. A sam Jakub Frank - jaki miałem jaki mam do niego stosunek? Ta książka winna wyrabiać tolerancję na stosunki polsko - żydowskie. Jest egzotyczna dość dla mnie. Jak całą egzotyczną jest kultura żydowska. Tutaj mieszają się światy Żydów Sefardyjskich - tych z południa i wschodu, oraz Żydów Aszkenazyjskich - tych z centralnej Europy. Naprawdę, jeśli sięgniecie po tę książkę, nie będziecie żałować. Monument!
wtorek, 6 listopada 2018
Numerologia w Praktyce - Christine Bengel
Książka przyszła do mnie jako dodatek do innych ze Studia
Astropsychologii. Jej lektura jest bardzo wciągająca, ponieważ każdy z
nas przynależy do jakiegoś systemu liczbowego. Ja na ten przykład jestem
ósemką. Nie jest to typowa książka ezoteryczna, bowiem w swojej treści
odwołuje się do między innymi psychologii Junga czy filozofii Wschodu.
Jej lektura jest wciągająca, a przeczytałem ją z zainteresowaniem dwa
razy. Autorka przypomina historię numerologii, uczy jak wykorzystać
potencjał tkwiący w liczbach. Odwołuje się w swej istocie do poziomu
nieświadomości zbiorowej (bardzo często) Junga. Książka jest o
indywidualnym podejściu do liczb. Gorąco zachęcam do lektury, nie jest
to typowa ezoteryka, raczej takie poszerzenie w stronę psychologii,
nieświadomości zbiorowej a nawet mechaniki kwantowej.
sobota, 3 listopada 2018
Samouzdrawianie metodą Silvy: Popularna metoda leczenia siebie i innych - José Silva, Robert B. Stone
Książkę podobnie jak inne o tej tematyce zakupiłem gdzieś w 2011 roku.
Musiała przeleżeć swoje w szpargałach regałów. Początkowo do kursu Silvy
odnosiłem się jak pies do jeża, jednak z biegiem czasu postanowiłem
bliżej zainteresować się tą metodą. Jaki cel mi przyświecał? Żyjemy w
XXI wieku, gdzie medycyna styka się z mechanika kwantową i miejscami
natrafia na mur, za którym jest tylko wiara. Stąd ta lektura. Wynika z
niej, że niektóre metody są całkowicie naturalne i stosowane przez nas
od dawna. Wspomnę także program Simontona. Wszystko, co służy w walce z
rakiem winno być wzięte pod lupę. Lektura jest bardzo przyjemna. Książkę
czyta się szybko, ćwiczenia w niej są łatwe do wykonania. Ale - uwaga! -
to nie jest samoleczenie. Książka ma jedynie pomóc , pomagać medycynie
konwencjonalnej. I tak znajdziemy wiele tutaj metod na pozbycie się
chronicznych bóli, innych dolegliwości a także na walkę z paleniem czy
przeziębieniem. Ot, do tej lektury podszedłem tak na luzie i Wam to polecam. Bowiem nic w przypadku chronicznych dolegliwości nie
zastąpi medycyny konwencjonalnej. Ale ćwiczenia są łatwe, i ciekawe.
Podsumowawszy: książkę należy czytać z dystansem. Nic nie zastąpi
kontaktu z lekarzem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)