źródło zdjęcia: Lubimy Czytać. Pochłonąłem tę książkę w ciągu jednego dnia. Autor - Ian Robertson - jest irlandzkim profesorem psychologii. Książka niniejsza - ma następujący podtytuł: Praktyczne metody zwiększania możliwości twojego umysłu. Liczy sobie blisko 230 stron. Mamy mnóstwo w niej ciekawostek, na temat odżywiania, na temat zwiększania swojej produktywności. Bardzo wiele - Autor przeznaczył na zagadnienia związane z mózgiem, neuroprzekaźnikami i jego pracą. Nazwał mózg jako najbardziej skomplikowane narzędzie we wszechświecie. Przez książkę łatwo się "brnie". Mamy w niej także mnóstwo tabelek, ćwiczeń. Publikacja ta w zasadzie jest przeznaczona dla nieco starszych odbiorców. I tutaj przypomniała mi się psychologia rozwojowa z czasu studiów : nigdy nie jest za późno na naukę czegoś nowego. Kładziony jest nacisk na zdrowe odżywianie, dietę, na ruch i świeże powietrze, na odpoczynek, ale także - na "ruch" umysłowy - między innymi na intensywną naukę języków obcych. Książka nie jest jednak cegiełką. Wydawnictwo znane, cenione. O ile na przykład jest sporo na temat picia wina - a ja jestem całkowitym abstynentem od 2017 roku (Autor pisze o jego delektowaniu się) - to na przykład o kofeinie mniej przychylnie się wypowiada. Polecam, pełna anegdot, ale i badań naukowych , ćwiczeń, eksperymentów.
niedziela, 24 października 2021
Zachowaj sprawny umysł przez całe życie - Ian Robertson, Wyd. Rebis . { Książka Biblioteczna}
sobota, 23 października 2021
Fast Languages - Szybka nauka języków obcych - Mateusz Grzesiak / nabytek własny - Empik/
źródło zdjęcia : Lubimy Czytać.
Publikacja ta jest bardzo wartościowa - zakupiłem ją bodajże w 2021 roku ( na początku), przeczytałem na szybko raz - i o niej zapomniałem. Następnie odkurzyłem ją dzisiaj - w trakcie bardzo aktywnego dnia. Dziś na zewnątrz blisko prawie dwie godziny, udało się ponownie szybko ją przeczytać. Zacznę od następującej rzeczy : w szkole podstawowej w drugiej klasie uczęszczałem na prywatne lekcje angielskiego - przyjeżdżał do nas nauczyciel tego języka. Opanowałem wtedy dźwięczny alfabet i kilka innych rzeczy. W szkole podstawowej - od piątej do ósmej klasy - uczyłem się rosyjskiego. W liceum - angielski przez cztery lata, a także intensywnie dość rosyjski - maturę ustną zdawałem właśnie z rosyjskiego, - i - co ważne - przez dwa tygodnie nie mogłem się przestawić na polski, wciąż także walczę z rusycyzmami - przeciągam samogłoski. Potem studia - intensywny roczny lektorat angielskiego, oraz dwa lata nauki łaciny. Mateusz Grzesiak - autor powyższej książki - jest magistrem prawa oraz psychologii, a także doktorem nauk ekonomicznych. Książka ta była "przysłowiowym trupem" - może nie z szafy - a z regału. Co ważne - bardzo szybko się ją czyta. Fast - to słówko oznacza "szybko". Autor daje do zrozumienia, że języków można uczyć się w każdym wieku, najlepiej poza szkolną ławą. W końcu język polski pochodzi z rodziny języków indoeuropejskich. Początkowo wspólnota ta była jednorodna, ale gdy rozchodziły się poszczególne plemiona - języki , dialekty zaczęły się różnicować i oddalać od siebie. Polski - dodam od siebie - ma więcej wspólnego z sanskrytem , niż z angielskim - czy łaciną. Każdy z nas ma inny bagaż doświadczeń związanych z nauką języków obcych. Ja teraz uczę się podstaw hebrajskiego, odświeżam rosyjski - do angielskiego wracam - wkrótce recenzja książki "Blondynka na językach". Ale co do powyższej - Autor prowadzi nas bardzo dobrą drogą - idealną narracją w tekście - poprzez porównania z innymi językami, podobieństwami i różnicami. Publikacja ta jest klarowna, przejrzysta. Da się przeczytać w jeden dzień, nawet przy założeniu, że ołówkiem będziemy uzupełniać tabelki. Autor wymagający , ale - zachęcający do nauki. Jest poliglotą. I - co ważne - nikogo nie obchodzą za granicą (poza Niemcami) - poprawne użycie czasu, ale płynność i swoboda używania słownictwa. Polecam, przeczytałem dwa razy, powróciłem do lektury blisko po roku :)
środa, 13 października 2021
Kopciuszek Współczesny - Agathe Godard - o zwyczajnych dziewczynach, przemienionych w księżniczki.
źródło zdjęcia: Lubimy Czytać .Niniejsza książka opowiada ciekawą historię o siedmiu kobietach, które wkroczyły - z różnym powodzeniem w świat monarchii światowych. Kogóż tu nie mamy? Letizię, Clotildę Courau, Ranję Al - Abdullah, Mette - Marit z Norwegii, Masako - Japonia, Mary, Maximę . Najważniejsze jest to, że książkę czyta się bardzo szybko. Koresponduje ta tematyka po trochu z nazwą niniejszego bloga. Mamy obraz siedmiu kobiet, które zostawiły za sobą normalne życie, by wejść w "system". A systemy monarchii rozsianych po globie różnią się między sobą, ale najważniejsze w nich to - etykieta. Nie oceniać. Dotrzymać zobowiązań. Odpowiednio się ubierać. Nie odpowiadać - nie będąc pytaną. Być / stać u boku królewskiego / cesarskiego / książęcego wybranka. Pisząc tę krótką recenzję, zastanawiałem się, która z bohaterek liczącego około 183 stron dzieła - przypominała Lady Di. Chyba jednak każda, w mniejszym - lub w większym stopniu. Skandynawskie zaś są zaskakujące - są tzw. monarchiami rowerowymi, gdzie panuje większa swoboda. Warto sięgnąć po tę publikację, niektóre dane są już chyba nieaktualne - wszak rok wydania książki to bodajże 2007 rok. Ale : najważniejsze, że szybko się czyta, mamy mnóstwo ciekawostek o tym, jak naszym Bohaterkom udało się - mniej lub bardziej - wkroczyć w nieco zamknięty świat tradycyjnych systemów monarchicznych globu.
.