piątek, 8 kwietnia 2022

Samouczek języka hebrajskiego - Shoshana Ronen. Wiedza Powszechna, 316 stron. /Księgozbiór własny/

 źródło zdjęcia: Lubimy Czytać. Książka ta pochodzi z własnego księgozbioru - i - o ile mnie pamięć nie myli, przeleżała swoje. Czytałem ją wolno, stopniowo. Język hebrajski jest językiem, który obecnie urzędowym w Izraelu, zaś przez blisko dwa tysiące lat był głównie językiem liturgicznym. Świetna konstrukcja książki, dołączona także jest płytka CD. Pozycja zbudowana z 30 - tu lekcji, wolno nas wprowadza w ten specyficzny język. Jednak są pewne mankamenty - wydanie w miękkiej oprawie, już się niestety rozlatujące. Bogaty jest słowniczek, jak i dialogi. Niestety bardzo mało zaprezentowano materiału gramatycznego. Tak więc są plusy i minusy tejże publikacji. Czy polecam ? Sam nie wiem, wciąż się tego języka uczę , i wciąż do niego wracam. Jak wspomniałem powyżej - mało gramatyki, dużo dialogów, sporo ćwiczeń. Jednym się spodoba , a innym nie. . Uwielbiam z kolei wracać do słownika zaprezentowanego na końcu publikacji.  Książka ta / samouczek /  w zasadzie jest przeznaczona dla osób, nie mających wcześniej kontaktu z hebrajskim. Zaś sam hebrajski - jak wiemy - jest jednym z najstarszych języków na świecie.

26 komentarzy:

  1. Ojej, ja raczej nie planuję nauki tego języka, ale w przyszłości, kto wie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiolu rozumiem. Ja dość dobrze mówię po rosyjsku - cztery lata w SP, cztery lata w LO, matura ustna z tegoż języka, zaś angielski - na różnych poziomach różne umiejętności. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :-) .

      Usuń
  2. Na pewno dla chcących poznać ten język, to ciekawa książka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest :-) . Ja staram się go poznać . Pozdrawiam serdecznie :-) .

      Usuń
  3. Dla zainteresowanych tematem, to ciekawa pomoc naukowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Agnieszko. Pozdrawiam, dziękuję za komentarz i życzę miłego weekendu :-) .

      Usuń
  4. Podobno najważniejsze jest mówienie, więc dużo dialogów można uznać za plus

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja koleżanka uczyła się kiedyś podstaw hebrajskiego. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawy język, acz trudny. Pozdrawiam Urocznico po 27 minutach zakupów. Jeszcze planujemy cmentarze, ale chyba to nie dziś. A co do książki - rozlatuje się już, ale będzie służyć :-) .

      Usuń
  6. Sama nie mam w planach nauki tego języka, ale jak ktoś zamierza się w tym kierunku rozwijać, to taka publikacja na pewno mu się przyda. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak Julito. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz.

      Usuń
  7. Nigdy nie myślałam, żeby uczyć się hebrajskiego. Jakoś nie było takiej potrzeby. Hmm... Co innego taka np. Łacina. Niby martwy język, ale ciągle jednak w użyciu. I nie chodzi mi tu o tę "łacinę uliczną", żeby było jasne ;)
    Miłej, pogodnej niedzieli, Jardianie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłej i pogodnej niedzieli i Tobie, Lutanko. Na południu wicher ustał, przepięknie się przejaśniło. Łacinę tez szlifuję ;-) Oczywiście klasyczną :-) .

      Usuń
  8. Niestety nie mam specjlanych zdolności lingwistycznych, więc obawiam się że za bardzo by mi się ta książka nie przypadła. Niemniej, dla osób które łatwo chłoną inne języki to może być bardzo ciekawa propozycja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rodzina Testuje - ja też nie miałem wielkich zdolności lingwistycznych, ale staram się wciąż nadrabiać :-) . Poza tym, jak to mawiają - "na naukę nigdy nie jest za późno ;-) . Pozdrawiam. Miłej niedzieli :-) .

      Usuń
  9. Hebrajski to chyba spore wyzwanie. Ja ostatnio walczę z ukraińskim, ale jako, że jestem z pokolenia, które nie uczyło się rosyjskiego - nie jest łatwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rosyjskiego z kolei się uczyłem 8 lat, pozdrawiam :-) .

      Usuń
  10. Hebrajski.. no nieźle, skąd taki pomysł?:) ja bym nawet nie pomyślała o tym języku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla urozmaicenia chyba, pozdrawiam Agnieszko :-) .

      Usuń
  11. A może warto się uczyć tego języka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto chyba wielu ;-). Najtrudniejsze Krysiu są literki. Pozdrawiam, dziękując za komentarz :-) .

      Usuń