wtorek, 3 listopada 2020

W pustyni i w puszczy. Henryk Sienkiewicz.

 Posiadam tę lekturę szkolną bodajże od 1992 roku. Nie została sprzedana, nie została przekazana, nie została wyniesiona do piwnicy, jak kryminały mojej Mamy. Jako mól książkowy  - wróciłem do niej po latach. Chyba nikomu tejże książki nie trzeba przedstawiać. W Oblęgorku chyba nie byłem - pamięć mnie zawodzi. Ale dziś, odwiedzając groby Przodków o ww. publikacji sobie przypomniałem. Kto czyta książki - ten bowiem żyje podwójnie. A kto modli się w obcym języku - ten modli się kilka razy gorliwiej. Nobliści towarzyszą mi od dziecka. Są wspaniałym ukojeniem na wszelaką "nerwówkę" dnia codziennego. A przede mną jeszcze raz "Chłopi" Reymonta i ponownie "Krzyżacy" Henryka Sienkiewicza. Ponoć jest jakaś akcja "Graty z chaty" - ale Ja już w niej nie uczestniczę. Co niektórych dzieł bowiem nie można się ot tak pozbyć. Pamiętam też ekranizację tej lektury szkolnej - ale czy była udana? I kiedy to było ! Chyba wieki temu! A czy Wy czytaliście "W pustyni i w puszczy"? - To pytanie do nieco młodszych Czytelników Imperium Lektur 2. Do tej książki powracam wielokrotnie.

28 komentarzy:

  1. Bardzo lubiłam tę powieść. Czytałam ją kilka razy w swoim życiu.

    OdpowiedzUsuń
  2. To jedna z moich ulubionych książek. Również czytałam ją wielokrotnie. ��

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedna z lektur mojego dzieciństwa. Chciałabym do niej jeszcze kiedyś wrócić. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz. Również pozdrawiam :)

      Usuń
  4. To również i moja ulubiona książka z dzieciństwa. Jej ekranizacja też bardzo mi się podobała, zwłaszcza w tej pierwszej obsadzie, jeszcze z lat 80-tych zeszłego wieku.
    Przesyłam pozdrowienie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz Lutano i również pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Bardzo dobrze mi się ją czytało i jak córka będzie ją miała w szkole to również chętnie do niej powrócę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Femina domi. Takie książki są nie do zapomnienia. Pozdrawiam !

      Usuń
  6. Czytałam, zszczytany egzemplarz wciąż na półce ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sienkiewicz jest jednym z moich ulubionych autorów. Uwielbiam W pustyni i w puszczy oraz Trylogię. Rozmawiając z młodszym pokoleniem często słyszę, że nie język nie zrozumiany, za długie opisy, brak czasu...,a szkoda, bo powieść jest świetna.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jedni uwielbiają inni wyzywają, że musieli to czytać :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja od Sienkiewicza najbardziej właśnie lubię "W pustyni i w puszczy" oraz "Quo vadis" przez resztę książek tego autora nie udało mi się przebrnąć, ale może dlatego, że były to lektury i była określona ilość czasu na przeczytanie tych książek. Kiedyś na pewno chcę przeczytać trylogię Sienkiewicza.
    weruczyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weronika, polecam ekranizację Quo Vadis, ale starszą, amerykańską, bodajże z 1953 roku. Pozdrawiam !

      Usuń
    2. Naprawdę świetna. Oglądałem wielokroć, i w telewizji, i na starym magnetowidzie . Magiczne czasy. Magia kina !

      Usuń
  10. książki czytane w dzieciństwie i podstawówce, wspomina się inaczej. do dziś pamiętam swoją pierwszą, samodzielnie przeczytaną lekturę - "Ja, pilot". "W pustyni i w puszczy" wspominam mniej sentymentalnie - bardziej jako szkolny koszmar z IV klasy :P ale co by nie było, starych książek się nie wyrzuca. ten papier, ten zapach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Varia, dziękuję za komentarz. Tak, starych się nie wyrzuca. Pozdrawiam !

      Usuń
  11. Nie znosiłam tej książki w szkole i nie mam zamiaru wracać do niej po latach. Moja nienawiść wciąż płonie :D Ale szanuję, że ludzie wciąż doceniają książki, które nie są samymi nowościami wydawniczymi!

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubie W Pustyni i w puszczy, w ogole lubie Sienkiewicza. W szkole to byla jedna z moich ulubionych lektur :) Najlepsza jest trylogia. U nas na studiach jedna profesorka miala hopla na punkcie Henryczka i maglowala nas na egzaminie z trylogii wlasnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sienkiewicz - no cóż. W LO trzeba było przebrnąć przez Trylogię ;-)

      Usuń
  13. Najbardziej nie znosze Krzyzakow, upiorna lektura. Moja zmora ta ksiazka ha.ha ha.

    OdpowiedzUsuń