środa, 14 grudnia 2022

Prowadź swój pług przez kości umarłych ./ Olga Tokarczuk/ /320 stron/ Wyd. Literackie.

 Okładka książki Prowadź swój pług przez kości umarłych Olga Tokarczuk źródło zdjęcia : -> Lubimy Czytać. 

Proza Olgi Tokarczuk to często prawdziwe wyzwanie czytelnicze. Po "Biegunach", "Annie In" i wielu książkach na czytniku nadszedł czas na pozycję, która kusiła mnie od dawna. A właśnie tą książką jest "prowadź swój pług przez kości umarłych". Zapewniła mi kilka godzin doskonałej rozrywki czytelniczej. Jest inna niż pozostałe. Główna bohaterka jest prawdziwą outsiderką , żyje na uboczu wprawdzie, ale pracuje też w szkole i robi swoje. A co jest tym robieniem swojego? Pilnowanie domostw sąsiadów, i ... studiowanie astrologii. Bohaterka nie daje sobie w kaszę dmuchać. W okolicy dochodzi do tajemniczych morderstw, za którymi prawdopodobnie stoją...Zwierzęta, mszczące się za polowania na ich stada. Bohaterka stawia właśnie taką hipotezę, przez co ma potem problemy. Jak to się wszystko skończy? Kto tak naprawdę stoi za morderstwami z zimną krwią mieszkańców? Tego zdradzić nie mogę.

Ta książka jest inna od dotychczasowych Noblistki. Jest to i opowieść filozoficzna, i dobry kryminał, i dobry thriller i dobry horror. Czyta się szybko, od deski do deski. Przemawia tutaj głębia ekologiczna, książka ma pełno przesłań. Z pewnością wielu osobom się spodoba, a wielu nie. Ale warto do niej zajrzeć, gdyż.. faktycznie jest inna. Kolejna mała perełka przeczytana, napisana specyficznym stylem przez Olgę Tokarczuk. Jak to u Noblistki ;-) . 

30 komentarzy:

  1. To prawda, że to inna książka, mniej typowa dla Tokarczuk, bliższa nieco literaturze popularnej, przystępniejsza, nie za długa. Dobra np. na początek przygody literackiej z Noblistką. Z tych kilku powieści autorki, które czytałam, to właśnie "Prowadź swój pług przez kości umarłych" lubię najbardziej. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też się podobała, i to bardzo, pozdrawiam, dziękując za komentarz :-) .

      Usuń
  2. Zupełnie nie ciągnie mnie do czytania książek tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, ale rozumiem i szanuję to Agnieszko :-) .

      Usuń
  3. Czytałam i szalenie mi się podobało. Była to jej pierwsza książka. Inne również mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To ciężka książka, ale warto ją poznać. Zdecydowanie

    OdpowiedzUsuń
  5. Najpierw "Annie In" potem może coś jeszcze ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna książka. Jedna z moich ulubionych noblistki. Myślę, że ta pozycja wpisuje się doskonale w problematykę i ducha nowych czasów. Jednak tak ten świat został skonstruowany, że jedne stworzenia pożerają drugie, jak nie zwierzęta, to rośliny. Rośliny też czują, ale nie potrafią mówić. I jak tu żyć?? Hmm.
    Pozdrawiam późną wieczorową porą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Być może więc zacznę przygodę z twórczością tej autorki właśnie od owego konkretnego tytułu. A to z uwagi na kryminalne pierwiastki, lecz jeszcze nie teraz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film na podstawie tej książki też dopiero przede mną :)

      Usuń
    2. O ! Julito ! O filmie nie wiedziałem, ale ta książka to istny fenomen.

      Usuń
    3. Film ma inny tytuł - "Pokot". Reżyseria: Agnieszka Holland i Kasia Adamik. Niemniej możliwe, że już to wiesz, skoro po kilku dniach wstawiam ten komentarz :)

      Usuń
    4. Już wiem Julito. Serdeczne pozdrowienia, na południu Polski - wtorek / środa - już ciemno.

      Usuń
    5. Teraz wcześnie robi się ciemno. Przyznam, że ja wolę, jak dłużej świeci słońce.Bo obecnie czasami nieprzyjemnie się chodzi w godzinach popołudniowych i wczesnowieczornych na zakupy. :(

      Sama pogoda ostatnio zaś bardziej wiosenna - przynajmniej u mnie. Dość ciepło jest jak na tę porę roku. Pozdrawiam :)

      Usuń
    6. Również Julito pozdrawiam, piątek miałem zabiegany. Najpierw zakupy, potem cmentarz i sprzątanie.

      Usuń
  8. Na razie nie mam w planach, ale może kiedyś. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ostatnio na DKK panie namawiały na Empuzjon i nabyłam. Tej powyższej nie znam - jeszcze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Kasiek, w poniedziałek wraca do biblioteki :-) . Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :-) .

      Usuń
  10. Zgadzam się, że jest to książka inna od pozostałych Tokarczuk. Czasami czułam się jakbym czytała horror:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, i to bardzo dobry horror. Dziękuję Iwono za obecność w mych skromnych progach :-) .

      Usuń
  11. Tokarczuk póki co czytałam tylko ,,Szafę" :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawe. Fajnie, że nie zdradzasz za wiele w recenzji, bo mam w planach przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Elu. Książka wróciła do biblioteki, pozdrawiam :-) .

      Usuń