poniedziałek, 14 listopada 2022

Wilhelm Zdobywca - Paul Zumthor. /PIW/ . 376 stron.

 Okładka książki Wilhelm  Zdobywca Paul Zumthor źródło zdjęcia: Lubimy Czytać. 

Książka ta jest książką biblioteczną. Zawiera aż 376 stron. Wzbogacona jest o liczne przypisy, fotografie i bibliografię.Oraz drzewa genealogiczne. Lektura jej zajmuje nieco  czasu . Wilhelm Zdobywca kojarzy nam się z Normandią i Anglią. Pamiętna bitwa pod Hastings - 1066 rok, oraz tkanina z Bayeux  - to wiemy z czasów edukacji. Mimo wszystko, mimo swojej objętości - czyta się z dużym zainteresowaniem. Obok historii politycznej mamy mnóstwo ciekawostek - w tym opisy życia codziennego, rytm natury, życie religijne. Tak więc jest bardzo urozmaicona. Ale nie zapominajmy, że jest to średniowiecze, więc obok sielskich opisów przyrody, mamy m.in. drastyczność kar, wojny, i bunty. Biografię wydał Państwowy Instytut Wydawniczy w 1994 roku. Wilhelm Zdobywca to postać niejednoznaczna, bastard, który musiał udowadniać swoją wartość. Jak wspomniałem - obok narracji tyczącej się piękna przyrody, mamy średniowieczną brutalność. Mnóstwo ciekawostek. Polecam.

50 komentarzy:

  1. Brzmi interesująco, szczególnie "mnóstwo ciekawostek - w tym opisy życia codziennego, rytm natury...". ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Polecam. Książka dziś wróciła do Biblioteki :-) .

      Usuń
  2. Zróżnicowanie podjętych w książce wątków naprawdę zachęca do lektury tego tytułu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Agnieszko. Pozdrawiam po zabieganym poranku ;-) .

      Usuń
  3. Dla zainteresowanych tematem to na pewno ciekawa publikacja.

    OdpowiedzUsuń
  4. Opisy przyrody mnie nie interesują, ale drastyczność kar, wojny, i bunty - już tak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komentarz trafił do spamu - nie wiem dlaczego, pozdrawiam Cyrysiu :-) .

      Usuń
    2. U mnie często tak bywa, że komentarze trafiają do spamu. Coś widocznie bloger szwankuje.

      Usuń
    3. Bloger faktycznie tak ma od dłuższego czasu : / .

      Usuń
  5. Na pewno warto lepiej poznać tę postać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytam, żadna brutalność dzisiejszych czasów nie jest aż tak "odczuwalna" jak te w epoce średniowiecza. Działają na wyobraźnię.
    P.S. Z czytnika jestem baaardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Anka , pozdrawiam, nisko kłaniając się za komentarz :-) .

      Usuń
  7. Na pewno będzie ciekawa. Dość gruba, ale ja takie cegły lubię. Mgly Avalonu maja 1346 stron :) Jestem juz na 1066 stronie. Pozdrawiam serdecznie

    Kasinyswiat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również pozdrawiam, dziękując za komentarz :-) .

      Usuń
  8. Witam serdecznie
    Dziękuję za polecenie :) Książki niestety nie znam ale po twojej fantastycznej recenzji na pewno ją poznam.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  9. A to ciekawe, ostatnio trafiam właśnie na takie książki o codzienności i one są bardzo wciągające, chociaż niby piszą o zwykłych dniach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak Elu. Jest tam mnóstwo ciekawostek, m.in. wspomniane jest przenikanie się nurtu pogańskiego z chrześcijaństwem - poza tym - znalazłem wzmiankę o Marii - Matce Chrystusa - wspomnienie jej śmierci - jak je obchodzono. A w XIX bodajże wieku - powstał dogmat o Wniebowzięciu. Pozdrawiam :-) .

      Usuń
  10. Ciekawa publikacja. Być może też rozejrzę się kiedyś za nią w lokalnych bibliotekach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja wiedza o tym Wilhelmie jest stosunkowo mała, więc jest okazja to nadrobić :) . Ale inny Wilhelm przychodzi mi na myśl... Wilhelm Tell. Lubiłam tę historyczną postać. To taki jakby Robin Hood ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię książki o tak dawnych czasach. Dzięki za tak fajną polecajkę .( to takie młodziezowe powiedzonko).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Krysiu za obecność na moim blogu, i - pozdrawiam :-) .

      Usuń
  13. Ciekawostki to jest to co lubię najbardziej, w książkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest ich bardzo wiele. Dzięki za komentarz :-) .

      Usuń
  14. No i powtórzę, że nie jest to moja ulubiona epoka...

    OdpowiedzUsuń
  15. Dla zainteresowanych tematem ta książka na pewno się spodoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Takie książki zawsze chętnie czytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się i pozdrawiam z mroźnego południa :-) .

      Usuń
  17. Jestem średniowieczną ignorantką - nie lubie tego etapu historii i w szkole zawsze nudziłam się gdy było omawiane 😅 chociaż czasy ziemiaństwa były jeszcze gorsze. No dobrze, będę szczera. Z historii to lubiłam tylko starożytność Grecką i Egiptu 🙈😅.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo starożytność i średniowiecze Agnieszko były najlepiej opracowane, pozdrawiam :-) .

      Usuń
    2. I wszystko jasne 😅 tylko dlaczego? Za mało informacji? Jak widać jest trochę literatury dotyczącej średniowiecza.

      Usuń
    3. Tak, jest sporo. Tzn. z praktyk pedagogicznych w gimnazjum w 2005 roku, sami nauczyciele nie - historycy - twierdzili, że uwielbiali najbardziej w szkole starożytność. Pozdrawiam Agnieszko :-) .

      Usuń
  18. Osobisty historyk ma te książkę...

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubię się czasem w literaturze do średniowiecza cofnąć. Może się kiedyś skuszę i zaznajomię z tytułem :)

    OdpowiedzUsuń