czwartek, 8 października 2020

Królowa Wiktoria. Weekendy z Windsorami.

 Czyż trzeba tę postać historyczną przedstawiać? Chyba wszyscy ją znają. Przynajmniej anglofile, historycy, filolodzy angielscy. I nie tylko. Postać bardzo kontrowersyjna. Do czasu koronacji mieszkała w jednym  pokoju ze swą matką, która pilnowała ja na każdym kroku. Koronacja uwolniła ją od drylu najbliższej rodziny. Poślubiła swego odległego kuzyna, Alberta. Nie był zadowolony ze swej pozycji księcia - małżonka (podobnie jak bardzo długo książę Filip). Jednak doczekali się licznej gromadki dzieci. Albert monarchinię wspierał we wszystkim. Po jego śmierci osiadła na długi czas w Balmoral. Ale i grzeszki miała. Posądza się ja o romans ze swym koniuszym Jamesem Brownem. Mawiano nawet na Wiktorię Reginę "Pani Janowa Brown". Wiktoria - tak naprawdę w przeważającej części miała krew niemiecką. Odbywała za życia Alberta podróże nie tylko po Brytanii, ale i do kuzynostwa na Kontynencie. Miała też bardzo dużą nadwagę. Jej koronacja przypominała komedię - arcybiskup nałożył jej pierścień, którego nie mogła zdjąć (ale zdjęła końcem końców). Po śmierci małżonka nie zdjęła już żałoby. Zawiesiła ją tylko raz - na czas jednego ze swych jubileuszy. A co Wy, Drodzy Czytelnicy tegoż skromnego bloga sądzicie o tej brytyjskiej monarchini ?

20 komentarzy:

  1. Przyznam, że nie wiedziałam, że to taka kontrowersyjna postać.

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie niewiele o niej wiem. Postać na tyle interesująca, że chętnie dowiem się o niej czegoś więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie śledziłam nigdy dokładnie dziejów tej postaci, ale widziałam swego czasu 2 sezony ciekawego serialu właśnie o królowej Wiktorii. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Królowa Wiktoria to dość kontrowersyjna, niejednoznaczna. ale i intrygująca postać.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się Lady Makbet. Można o niej rozprawiać godzinami. Pozdrawiam i Ja również :)

      Usuń
  5. Super, że przybliżyłeś nam tę postać. Nie wiedziałam, że nie była idealna :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety, ideałem nie była. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiedziałam, że królowa Wiktoria, tak naprawdę w przeważającej części miała krew niemiecką. A to zaskoczenie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kojarzę gdzieś tam... ale nawet nie wiedziałam o tych wszystkich kontrowersjach. Mało wiem o monarchii :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Wielka postać historyczna i niewątpliwie wiele wniosła do dynastii... ja jednak wolałam inną damę - panią premier Margaret Thatcher, choć miała jedną wadę nie należała do Windsorów ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń