piątek, 6 lipca 2018
E.E. - Olga Tokarczuk
Książkę przeczytałem na swoim Kindle Paperwhite w ciągu dwóch dni. Jest to opowieśc o nastoletniej Ernście, mieszkającej we Wrocławiu u progu XX - go wieku, w niemiecko - polskiej rodzinie.
Rodzina ta, zamieszkująca olbrzymie piętro we wrocławskiej kamienicy jest wielodzietna, i z pozoru dosyć zwykła. Poza tym, że raz na jakiś czas w domu rodziców Ernsty odbywają się spotkania z wywoływaniem duchów.
Pewnego dnia młodziutka Ernsta podczas rodzinnego obiadu widzi ducha swego przodka, po czym mdleje. I od tego czasu będzie przewodniczyć rodzinnym seansom spirytystycznym, będąc jednoczęsnie bacznie obserwowana przez rodzinnego lekarza Lowe. Na seanse przychodzą oprócz dalszych krewnych także znajomi i przyjaciele państwa Ernstów.
Ciekawa to lektura. Początek XX - go wieku, Wrocław bardziej już niemiecki, aura tajemniczości, tajemnice ludzkiej psychiki, pierwsze sukcesy psychoanalizy.
Nie zawiodłem się na prozie pani Olgi, i żałuję, że tak późno przeczytałem E.E. Portrety bohaterów są namalowane krwiście, każdy jest tutaaj w sumie bohaterem pierwszoplanowym.
I ta biedna Ernsta, której zdolności mediumiczne poddawane są badaniom pewnego dnia w medycznym laboratorium.
Opowieść o dojrzewaniu, opowieść o niemieckim Wrocławiu, opowieść o tajnikach ludzkiej psychiki - to wszystko zagrało w tej książce.
Zachęcam do lektury.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na pewno kiedyś przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie Agnieszko :)
UsuńPożyczyłem niedawno książkę Tokarczyk z biblioteki. Nie pamiętam, jaki tytuł w końcu wziąłem, ale chyba nie był to "E.E.". A prozę Tokarczuk jak najbardziej polecam - jak na razie przeczytałem "Annę In w grobowcach świata", "Prawiek i inne czasy" oraz "Podróż ludzi Księgi" i wszystkie dzieła wywarły na mnie mniejsze, bądź większe wrażenie.
OdpowiedzUsuńPrzymierzałam się kilka razy do E.E ale nie wyszło. Duże na wrażenie wywarła na mnie książka Podróż ludzi Księgi. Moja znajoma określiła ją mianem perfidnej i coś w tym chyba jest :)
OdpowiedzUsuńTOkarczuk czytałam tylko 'Księgi Jakubowe'. Podobała mi się, podziwiam, ale moim zdaniem nie jest to pisarstwo, które człowiek czyta jedno po drugim.
OdpowiedzUsuńDokładnie Izabelo !
UsuńWrocław to moje miasto, wiec zaciekawiles mnie tym bardzo :-) zapisze sobie tytuł :-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Magdo :)
UsuńBrzmi intrygująco. Postaram się mieć na uwadze ten tytuł.
OdpowiedzUsuńWarto :)
UsuńWspaniałą autorka :)
OdpowiedzUsuńO Tak !
UsuńDawno nie czytałam nic Olgi Tokarczuk, chociaż bardzo lubię jej twórczość. Warto byłoby to zmienić.
OdpowiedzUsuńJest świetna :)
UsuńPowinna sięgnąć po tą książkę, bo wiele razy już było prawie prawie...
OdpowiedzUsuńU mnie na tapecie obecnie "Bieguni". Mam ambiwaletny stosunek do tej książki tak samo mnie ciekawi jak odpycha, zobaczymy jaki będzie finał;-)
OdpowiedzUsuń